Hej Mireczki,
Chciałbym was ostrzec o tym, do czego może doprowadzić wzięcie czegoś na raty przez Allegro, a przynajmniej co stało się w moim przypadku - pomimo spłaty całości rat.
TLDR:
!Wziąłem raty przez Allegro, spłaciłem całość, a pomimo tego moje "rzekome długi" poszły na giełdę długów i ściga mnie windykacja, zalewając mnie mailami i wydzwaniając.
W 2018 roku skorzystałem z rat 0% na Allegro do zakupu pralki i wyposażenia łazienki (wtedy jeszcze PayU i Allegro należały do tej samej grupy kapitałowej i bliżniaczo ze sobą współpracowały):
Jak widać na załączonym obrazku: pośrednikiem kredytowym było PayU S.A, a kredytodawcą Kreditech Polska Sp. z o.o.
Kredyt spłacałem regularnie, zazwyczaj w terminie. W pewnym momencie zauważyłem, że Kreditech/Monedo (zmieniali nazwę w międzyczasie) ma opcje automatycznego pobierania raty z karty w dniu wymagalności. Od pewnego czasu korzystałem z tej opcji, aż do 15 lutego 2021 roku. Tego dnia, jak co miesiąc, otrzymałem potwierdzenie zapłaty z PayU. Rata z luty miała być moją przedostatnią, a za marzec ostatnią.
Tutaj również potwierdzenie z Banku:
Tego samego dnia, o godzinie 18:57 otrzymałem maila, że mój kredyt (jak i kredyt każdego innego kredytobiorcy Monedo) zaczyna obsługiwać niejaka "Kancelaria Prawna-Inkaso WEC S.A.", czyli firma windykacyjna z Łodzi. Ludzie mieli podobne wątpliwości jak ja, idzie znaleźć sporo na ten temat na forum allegro i innych forach.
Także nie dość, że obsługuje to firma windykacyjna, to "właścicielem" wierzytelności stała się spółka z Luksemburga, co ciekawe bez żadnej wcześniejszej zapowiedzi mailowej ani listownej.
Jako, że ratę za luty miałem już zapłaconą bezpośrednio, poinformowałem o tym tę firmę, wysłałem potwierdzenie z PayU oraz z banku. Myślałem, że to wystarczy, jednak rzeczywistość pokazała inaczej...
Pomimo tego, zacząłem otrzymywać zastraszające maile, wezwania do zapłaty (na które odpowiadałem potwierdzeniem zapłaty), straszenie windykacją terenową, publikacją mojego długu na ich giełdzie długów (spółka prowadząca giełde długów ma tych samych członków zarządu i nawet chwalą się, że są w tej samej grupie kapitałowej). Nie będę ich tutaj załączał, bo to jest kilkanaście maili w ciągu miesiąca, nie liczę głuchych telefonów oraz windykatorów dzwoniących z Łódzkich numerów. W międzyczasie przyszedł marzec, także wpłaciłem tejże Kancelarii ostatnią, marcową ratę, która w ich systemie nadal widnieje jako niespłacona (spłaciło mi ratę z lutego, bo mają jakiś dziwny system). Czuję się zmęczony tą sprawą, dosłownie nękany, każą mi zapłacić za coś, co już dawno było zapłacone.
Tutaj wszystkie maile (połączone w wątki) dotyczące tej sprawy:
Po kolejnej wymianie mailowej, "Kancelaria" zmieniła taktykę, zaczeła mnie spławiać do Monedo:
Monedo jednak nie odpisuje w ogóle na maile, a telefonu nikt nie odbiera, w dodatku jest czynny w godzinach 9-12, gorzej jak w urzędzie.
Kilka dni temu zacząłem otrzymywać informację, że mój dług został opublikowany, jednak nie był widoczny na stronie. Dług pojawił się na ich platformie dzisiaj rano.
A tutaj (ocenzurowany) screen z giełdy:
Ocenzurowałem również kwotę i datę, gdyż umożliwia ustalenie ogłoszenia.
Także od dziś, zostałem dłużnikiem (z fikcyjnym długiem) dzięki:
- Allegro.pl sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu, ul. Grunwaldzka 182, 60-166 Poznań,
- PayU S.A z siedzibą w Poznaniu, ul. Grunwaldzka 186, 60-166 Poznań,
- Kreditech Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Prosta 32 00-838 Warszawa,
- Monedo Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Prosta 51 00-838 Warszawa,
- Kreditech SPV I (Luxembourg) S.A., z siedzibą przy 2, route d’Arlon, L-8008 Strassen,
Wielkie Księstwo Luksemburga,
- Kancelaria Prawna-Inkaso WEC S.A. z siedzibą w Łodzi, Piotrkowska 270, 90-361 Łódź.
Jeśli chcecie zostać z fikcyjnymi długami, to polecam współpracę z tymi firmami, a w szczególności Raty przez Allegro (najlepiej przez Monedo). Jak lubicie dostawać wezwania do zapłaty, straszenie windykacją terenową, to również polecam, tak skończyłem spłacając raty w Monedo, wzięte za pośrednictwem PayU i Allegro. Jednak jeśli nie przepadacie za powyższymi, polecam nie korzystać z tych usług, bo możecie skończyć jak ja.
Jeśli czyta to ktoś z Allegro, to poleciłbym na przyszłość lepiej weryfikować firmy, z którymi współpracujecie.
Kontaktowałem się już z Rzecznikiem Finansowym, ale niestety firmy windykacyjne mu nie podlegają, a Kreditech ma siedzibę w Luksemburgu i tam też musiałbym zgłosić skargę. Mireczki, co poradzilibyście zrobić w takiej sytuacji?
Czuję się zastraszany, zniesławiony - przecież nie jestem dłużnikiem, a wymaga się ode mnie zapłaty. Pomimo spłaty całości zobowiązania, nadal "Kancelaria Prawna-Inkaso WEC S.A." próbuje uzyskać ode mnie pieniądze na wszelki możliwy sposób. Jak uważacie, czy jest to wyłudzenie?
Dzięki, jeśli ktoś wytrwał i doczytał do końca (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Komentarze (231)
najlepsze
Mi kiedyś wyjaśniono że z takimi patologicznymi pasożytami jakiekolwiek wymiany dokumentów czy wdawanie się w rozmowy typu "no wie pani, może coś tam nie zaznaczyli sobie w systemie" kończą się zazwyczaj tym, że kolesie taktują to jako uznanie zobowiązania i nadają bieg sprawie.
Zadzwonili do mnie kiedyś z takiej "kancelarii" i po słowach "Dzwonie w
- Kreditech Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Prosta 32 00-838 Warszawa,
- Monedo Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Prosta 51 00-838 Warszawa,
Firma windykacyjna, która bezprawnie wystawiła mój niestniejący dług:
- Kancelaria Prawna-Inkaso WEC S.A. z siedzibą w Łodzi, Piotrkowska 270, 90-361 Łódź.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dziękujęmy @kaemka za podzielenie się z nami tą informacją. Przekażemy tą sprawę do naszego działu prawnego.
Pozdrawiamy,
Zespół allegro_pl.
(╯°□°)╯︵ ┻━┻ państwo z gówna ¯\(ツ)_/¯ jak nie jesteś prawnikiem, jednocześnie lekarzem z wszystkich dziedzin, jak i fachowcem robót fizycznych i dodatkowo nie jesteś typem, który szybko nie odpuści to nie masz co robic w Polsce, bo Polska to #!$%@? kraj i każdy
Oni uważają, że mam im zapłacić, bo tak im przekazała spółka krzak z Luksemburga, z która nie ma kontaktu.
Allegro raczej nic na tym nie zyskało, a co do wymiaru sprawiedliwości to raczej pójdę ścieżką
Jakis czas potem artykuł o tym wyłudzeniu przeczytałem na niebezpieczniku
https://niebezpiecznik.pl/post/uwaga-na-monedo-partnera-payu-ktory-wymusza-podanie-hasla-do-banku/
Zabawne ze samo allegro nagania na scamerów. A jak stracisz kasę to się sądź
Teoretycznie nic Ci nie grozi, bo formalna droga odzyskania ich wyimaginowanego długu biegnie przez sąd.
Gdzie jak pokażesz sędziemu potwierdzenia wpłat to sprawa na tym się skończy.
Natomiast do tego czasu będą dzwonić, będą pisać, będą Ci do drzwi wejściowych przyklejać "wezwania" (napisane wielkimi literami żeby każdy sąsiad widział, że masz "długi").
Po to żebyś zapłacił haracz w zamian za spokój.