@jacek-pasztaleniec: co nie zmienia, że sobie z nabijania ludzi w butelkę urządziłeś stałe źródło dochodu. Poczekamy na cywilny, bo twój regulamin może być niezłym kąskiem dla prawników. Aczkolwiek też uważam, że ludzie nie czytający regulaminów czy innych warunków umowy są sami sobie winni - i to nie ważne czy biorą kredyt we frankach, czy zlecają naprawy laptopów. Niestety/stety przepisy o klauzulach niedozwolonych czy o uczciwościach umów cywilnych mówią inaczej.
@gvs: Jeśli sady potwierdzją , ze mam prawo pobierać taką oplatę, to zadne nabijanie w butelkę. Od tego są sądy aby rozstrzygac takie kwestie. Nikt nie uznał zapisów regulaminu za klauzule niedozwoloną .
@jacek-pasztaleniec ogólnie jesteś niewiarygodny, bo piszesz, że skończyłeś prawo, a na prawie to uczą kłamać i zmyślać. Cały twoja wykopnotka to przyrost formy nad treścią. Widział ktoś normalnego i moralnego absolwenta prawa? Raczej widok to rzadko spotykany chociaż należy przyznać, że Kaczyński i Duda to wyjątki. Sam się przyznałeś, że wyzywałeś kobietę przez telefon od debili (oj to chyba naruszenie dóbr osobistych). Przyznałeś się do tego chyba dlatego że wiesz, że to
Od Karyn jej nie wyzywam, bo wg słownika jezyka polskiego nie jest to sformuowanie obrazliwe.
Chyba zapomniałeś gdzie jesteś, jesteś na wykopie. A tu każdy wie, że "karyna" i p0lka" to określenie pogardliwe. To przed sądem możesz udawać debila, że nie wiesz, że "karyna" jest pogardliwe, bo jeszcze nie uaktualniono jakiegoś słownika, a Ty czerpiesz wiedze ze słownika. Może sąd Ci uwierzy, ale tu nie masz szans.
@terazpolskanow: Oczywiście, że znieważyć można także w rozmowie prywatnej. Ale wszystko zalezy od kontekstu i sytuacji. Tutaj mamy do czynienia z sytuacja w której Karyna dzwoni do mnie późnym wieczorem. Bluzga , obraża mnie, straszy mnie, krzyczy. Ja reaguje na jej zachowanie . Wiec trudno tutaj mówić o naruszeniu jej dóbr osobistych. Jeśli ktoś Ciebie obraza masz prawo zareagować i dać mu w twarz. Nie możesz go uszkodzic poważnie , ale
@glassmice: historia opowiada o pewnym serwisancie i niezadowolonej klientce. Starsza kobieta (jak mniemam), nie była zadowolona z opóźnienia w dostawie sprzętu (1 dzień roboczy), więc zaczęła się awanturować. Następnie nasłała swoją córkę i zrobiły z tego gównoburzę. Za pomocą swojej córki, przygotowała fortel. Informatyk został podstępem zwabiony do mieszkania i przetrzymany wbrew własnej woli, przez córkę klientki uzbrojoną w nóż, ochroniarza i Sebixa. Po przybyciu policji, serwisant pojechał na komendę złożyć
@farara: Było duże śledztwo prowadzona przez komendę z ul. Wilczej. Zostało umorzone. Żadnych zarzutów w zwiazku z tym nie miałem. Ogólnie i TVN i hejterzy wydurnili sie. Nic nie potwierdziło sie. Wszyscy hejterzy zameldowali się na tym śledztwie jak jeden mąż.
Fakty medialne niekoniecznie odzwierciedlają rzeczywistość. Moje wypowiedzi były tutaj pocięte i przemontowane . Nie oddawały sensu rzeczywistych wypowiedzi.
Natomiast zgodność z prawem mojego postępowania potwierdziły liczne sądy. Żaden hejter nie
@jacek-pasztaleniec: Jeżeli ich zarzuty są nieprawdziwe, dlaczego nie rozwiążesz tego droga prawna? Przecież to są nieprawdziwe oskarżenia działające w dobre imię firmy
Jesteś w stanie odnieść się do mojego poprzedniego komentarza?
@jacek-pasztaleniec: Cieszę się, że Pan zadokumentował u notariusza 10000 wpisów xDDD Dlaczego Pan nie żłoży pozew? To byłoby nawet zabawne. Takie bzdury i kłamstwa Pan opowiada.
Widzę że historia ma jedno dno tylko - Pan Jacek postanowił pobierać opłatę za oddanie laptopa - zgodnie ze swoim regulaminem - Naginał prawo, aż mu TVN pokazał że to co robi nie jest uczciwe - Znalazła się Pani co postanowiła że powalczy z Panem Jackiem jego metodami
Inba gotowa. Trafił swój na swego jak to mówią. Ja tu widzę dwa rozwiązanie sporu - albo oboje odpuszczają albo jedno z nich znajdzie
@jacek-pasztaleniec: Panie Jacku, miłej hejterskiej pracy... przekazuję obserwację "innym" (tym wymyślonym) XD. Ja za 20min zaczynam prawdziwą pracę i prawdziwe życie i nie będę się dłużej dzisiaj zajmowała Pana historią - dobrze, że był weekend to miałam czas się z Panem użerać. Ja MAM swoje życie - Pan niestety nie - bardzo smutne, bardzo przygnębiające i okropnie mi Pana żal właśnie jako kobiecie i jako psychologowi klinicznemu (jak Pan źle googlał
Komentarze (335)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Sam się przyznałeś, że wyzywałeś kobietę przez telefon od debili (oj to chyba naruszenie dóbr osobistych). Przyznałeś się do tego chyba dlatego że wiesz, że to
Chyba zapomniałeś gdzie jesteś, jesteś na wykopie. A tu każdy wie, że "karyna" i p0lka" to określenie pogardliwe. To przed sądem możesz udawać debila, że nie wiesz, że "karyna" jest pogardliwe, bo jeszcze nie uaktualniono jakiegoś słownika, a Ty czerpiesz wiedze ze słownika. Może sąd Ci uwierzy, ale tu nie masz szans.
Tutaj mamy do czynienia z sytuacja w której Karyna dzwoni do mnie późnym wieczorem. Bluzga , obraża mnie, straszy mnie, krzyczy. Ja reaguje na jej zachowanie . Wiec trudno tutaj mówić o naruszeniu jej dóbr osobistych.
Jeśli ktoś Ciebie obraza masz prawo zareagować i dać mu w twarz. Nie możesz go uszkodzic poważnie , ale
Fakty medialne niekoniecznie odzwierciedlają rzeczywistość. Moje wypowiedzi były tutaj pocięte i przemontowane . Nie oddawały sensu rzeczywistych wypowiedzi.
Natomiast zgodność z prawem mojego postępowania potwierdziły liczne sądy. Żaden hejter nie
https://www.facebook.com/groups/1926902327579055/
Jesteś w stanie odnieść się do mojego poprzedniego komentarza?
- Pan Jacek postanowił pobierać opłatę za oddanie laptopa - zgodnie ze swoim regulaminem
- Naginał prawo, aż mu TVN pokazał że to co robi nie jest uczciwe
- Znalazła się Pani co postanowiła że powalczy z Panem Jackiem jego metodami
Inba gotowa. Trafił swój na swego jak to mówią. Ja tu widzę dwa rozwiązanie sporu - albo oboje odpuszczają albo jedno z nich znajdzie