Bankructwo szkolnego systemu. Kończy się era uczenia się na pamięć
Szkoły się orientują, że rankingi oparte na ocenach nie są najważniejsze. Chodzi o kształcenie kreatywności, kooperacji, krytycznego myślenia – mówi Rafał Flis, współautor programu angażującego uczniów w projekty społeczne.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- 249
Komentarze (249)
najlepsze
o tak, właśnie tego nam trzeba - niedoedukowanych imbecyli którzy będą kreatywnie kooperować i "włączać niezależne myślenie" na jakichś happeningach i akcjach. jak czytam ten gówno-artykulik a raczej reklamę olimpiadki to sobie wyobrażam Gretę Thunberg która się bawi w ekobzdury zamiast uczyć się na klasówkę
I podstawowe pytanie - NA CH.UJA SIĘ TEGO KRETYNIZMU WSZYSCY MUSIELIŚMY SIĘ UCZYĆ NA PAMIĘĆ?!
W podstawówce potrzebowałem np z fizyki tylko 3 wzorów Newtona. Praktycznie całą resztę potrafiłem z tych 3 wyprowadzić. Z chemii wystarczyło w dosłownie kilka chwil załapać, jak się oblicza wzory i tablica Mendelejewa - mieliśmy super nauczycielkę, która nam pokazywała eksperymenty, a nie kazała wykuwać , ile np protonów ma
Bzdura, nie ma nic głupszego niż nauka oparta na logicznym myśleniu i kreatywności. Najgorsi nauczyciele którzy w to wierzą. Nauka daje efekty tylko wtedy gdy jest prowadzona łopatologicznie, podyktuj do zeszytu, wytłumacz, przepytaj losowe osoby na kolejnej lekcji, po przerobieniu części materiału zrób klasówkę. A jak wygląda ta cała kreatywność