Zmarł lekarz z wałbrzyskiego szpitala. Pracował ponad 100 godzin w tygodniu
Wczoraj w nocy zmarł 39-letni anestezjolog ze Specjalistycznego Szpital im. Sokołowskiego w Wałbrzychu. Zmarł we własnym domu, po kilkudziesięciominutowej reanimacji. Lekarze z wałbrzyskiego szpitala są zszokowani. – To się musiało tak skończyć – mówią.
DziennikWalbrzych z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 332
Komentarze (332)
najlepsze
Dwustu i trzystugodzinne też?
Kto to pisał XDDD
Komentarz usunięty przez moderatora
A wiesz czym grozili nie tak dawno lekarze?
Że będą pracować 48h tygodniowo. Czujesz, ze to jest groźba? Wszyscy wiedzą, że przy czymś takim polska ochrona zdrowia upadła by po miesiącu. Na szczęście do tego nie doszło i dalej dzielnie pchają ten wózek w stronę socjalistycznego dobrobytu a i tak występują zajebiste braki personelu. U mnie była ostatnio akcja "tydzień bez radiologa" xD. Jedyny radiolog w końcu poszedł
16h x 5 dni czy 6 dni