OSP to symbol polskich wsi, który potrzebuje wsparcia i rozwoju
Niewiele jest grup zawodowych, którzy mogą pochwalić się takim zaufaniem społecznym jak strażacy. Strażacy mogą się jednak pochwalić jeszcze jedną rzeczą. Szeroką i dobrze zorganizowaną siecią remiz, które mogą o każdej porze nieść pomoc
ObserwatorGospodarczy z- #
- #
- #
- #
- #
- 162
Komentarze (162)
najlepsze
Już nie mówiąc że co drugi członek OSP na te "akcje" jeździ pijany w sztok i jest większym niebezpieczeństwem niż ogień.
Państwową straż pożarną - WSPIERAĆ, DOTOWAĆ, KIBICOWAĆ
Ochotniczą straż pożarną - NIE.
Zresztą, rzeczowo wskazałem mu drugą stronę tej formacji, w postaci Ożarowa i moich doświadczeń z okoliczną osp.
To, co powoduje, że nie biorę pod uwagę wyprowadzki z miasta na wieś, to fakt, że moja osoba bardzo by mieszkańców wsi prowokowała.
Co mam na myśli? Ano to, że zaraz wprowadziłbym swój „ordnung”.
Wiem, jak wyglądają wsie w Austrii, Danii czy Holandii, jestem kosmopolitą, trochę już po świecie podróżowałem i szybciutko swój nowy dom doprowadziłbym do zachodnioeuropejskiego standardu.
A to, jak wiadomo, zaraz zaczęłoby mieszkańców tej wsi
Wspomniane przez ciebie sytuacje trzeba zgłaszać komendzie powiatowej, które zaczną robić kontrole w OSP, a później będą
@schweppsiu: Wstyd mi by było tak opisywać tych ludzi.
Na zachodzie jest znacznie mniej jednostek i dają radę.
Większość czasu strażacy nie mają żadnych zadań. Są dostępne statystyki i niektóre jednostki mają po trzy-cztery akcje rocznie.
i wiesz co? do tego interesu się jeszcze dokłada ... niby jest ustawa że należy się