Autostrada A1 na Śląsku bez odcinkowego pomiaru prędkości
Tego się nikt nie spodziewał: z dwóch odcinków autostrady A1 w Śląskiem i Łódzkiem zniknęły właśnie odcinkowe pomiary prędkości! 16 kamer z obu części A1 zdemontowano i przeniesiono w inne miejsce.
L3stko z- #
- #
- #
- #
- #
- 93
- Odpowiedz
Komentarze (93)
najlepsze
Była stara gierkówka DK1, którą przejechałem setki razy. Ograniczenie i pomiar widocznie były potrzebne, bo tam naprawdę jeździły samochody budowy i naprawdę byli tacy, co #!$%@? tam 200km/h. Teraz demontują, bo będzie zmiana organizacji ruchu i sukcesywne oddawanie do ruchu ukończonych odcinków.
A1 dopiero tam będzie, a nie jest. To samo z DK18 Olszyna-Krzywa i tłumaczenie debilom, że Autostrada to dopiero
Podobnie było u nas, z innej okazji, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w szczerym polu był sobie znak STOP z obu stron. Jeżdżę tamtędy codziennie, więc jestem uczulony na panów milicjantów łapiących na tym stopie ludzi, którzy się nie zatrzymują. I pewnego dnia łapali przez laserowy miernik prędkości z pół kilometra, który im służył jako wizjer bardziej. Oj połapali sporo ludzi na tym stopie i chyba zgarnęli
@baltic-vodka: Czytaj wyżej
Kiedyś już gdzieś tu czytałem taką interpretację i właśnie zastanawiam się, czy ma ona oparcie w faktach, jacyś prawnicy się wypowiadają w tym tonie, może nawet były jakieś wyroki sądów, czy może są to jedynie "eksperckie" interpretacje randomów z internetu. Ktoś coś wie, czy były jakieś wyroki tego typu?
Który odcinek wg Ciebie nie był oznakowany? Kiedy mniej więcej? Od samego początku jeżdżę dość regularnie na odcinku Mykanów - Kamieńsk w obu kierunkach i oznakowanie chyba zawsze było ok.
Kierowcy się zapewne nacinają, bo: a). nie patrzą na znaki, b). spodziewają się, że to będzie z 5km, a skoro potem nie widzą już żadnych znaków przypominających o tym, że wciąż są na odcinkowym, to uznają, że mogą już zignorować