Czy jest sens budowania infrastruktury, która w razie deszczu ma być zalana?
Gliwice budują tzw. suchy zbiornik retencyjny, czyli nieckę, która w czasie większych opadów wypełni się wodą. Problem w tym, że na dnie tego zbiornika budują mieszkańcom park, z całą infrastrukturą, ścieżkami, ławkami, altanami, kwiatami itd. To wszystko będzie zalewane. Czy ma to ekonomiczny sens?
oh-no-anyway z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 43
Komentarze (43)
najlepsze
Zatapiany okresowo park byłby niezłą atrakcją (jak to ma miejsce w innych państwach), ale tu po prostu wyolbrzymiłeś problem... albo wręcz go wymyśliłeś. Kontrolowanie zalewany ma być konkretny obszar tej niecki, a jeśli zaleje całą, to lepiej ten park, niż centrum miasta i szpital.
Ot, wykopowe dziennikarstwo ¯\_(ツ)_/¯
Co więcej, to że od czasu do czasu wyleje tam woda, nie oznacza, że ta cała natura przestanie istnieć.
Jeśli chcesz bronić tego obszaru lub protestować przed zmianami, to podejdź do tego inaczej. Jak na razie wskazałeś
https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/201757
Tak czy siak kto bogatemu zabroni?
Komentarz usunięty przez moderatora