Warszawa:Łatwiej o miejsce dla pacjenta z koronawirusem, niż z innym schorzeniem
Poniedziałek był kolejnym dniem z dostępnością do karetek pogotowia. Jak ustalili nasi dziennikarze, we Wrocławiu przed godziną 12 na realizację czekało 45 wezwań, w Warszawie - 30, w Poznaniu około 20 i średnio po 10 Krakowie i Katowicach.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 34
Komentarze (34)
najlepsze
Covidowe za samo czekanie na pacjentów dostają kupę kasy, a w tym samym czasie "choroby inne" się spiętrzają w kolejkach lub jeżdżą po set kilometrów szukając miejsc.
"Ratownicy i dyspozytorzy zaznaczają, że doszło do sytuacji, w której łatwiej jest dostać się do szpitala z pacjentami zakażonymi koronawirusem - bo dla nich jest dużo miejsc - niż z cierpiącymi na inne schorzenia."
A podobno to turbo
"Oprócz wspomnianej już kwoty 600 mln, którą wydano na stworzenie szpitali tymczasowych, za każde zgłoszone łóżko w szpitalu tymczasowym oraz w szpitalu „kowidowym”, bez względu na to, czy jest wolne, czy zajęte, państwo płaci za każdą kolejną dobę. Jeżeli łóżko jest wolne, za tzw. gotowość tego łóżka do przyjęcia chorego szpital otrzymuje za łóżko zwykłe 822,43 PLN za każdą dobę i 3773,70 PLN za każdą dobę za łóżko respiratorowe, wreszcie
to nie zadawaj głupich pytań
@Pab-l_o_1990: konkretnie kto dostaje kupę kasy za czekanie ?? Bo wydaje mi ze ze pierdo**** głupoty
skoro odpowiedź doskonale znasz, wykopowy trolu. To raz.
A dwa to to, że dostają takie dodatki KOSZTEM zdrowia i życia normalnych ludzi, którym się ogranicza dostęp do opieki medycznej, zamieniając normalne oddziały na covidowe.
I ty się jeszcze ośmielasz na lansowanie się na wykopie na pana DOKTÓRA.
Zacytuję
Komentarz usunięty przez moderatora
Po godzinie dzwoniłem jeszcze raz zapytać cxy już w drodze jest pogotowie bo chłop marznął o coraz bardziej cierpiał to dyspozytor do mnie, ze w ogóle nie potrzebnie dzwoniłem na pogotowie i niech lepiej ten
Dlaczego?
Bo by się okazało, że COVID nie jest taki straszny jak go malują. Przypomnę - 1% smiertelności a takich czysto covidowych zgonów, bez żadnych "chorób współistniejących" jest jeszcze mniej. I to DUŻO mniej.
Śmierci po szczepionkach też nie podają, bo przecież nie umierasz na szczepionkę tylko na atak serca czy coś, to nie wina szczepionki.