Uwielbiam oglądać kabaret, uwielbiam KMN, to smutna wiadomość, te skecze w których wystąpiła, wniosła do nich wiele, nie tylko swój piękny śmiech, wielka szkoda.
Może to, co powiem jest niepopularne, ale na mnie nie robiła ona wrażenia. Siłę KMN-u stanowiły i stanowią wyróżniające się spośród innych polskich kabaretów teksty oraz aktorstwo Górskiego i Cieślaka. Fajnie uzupełniała skecze, ale nic poza tym. Śmiech może i niespotykany, ale dla mnie często był irytujący. Piękna? Po prostu ładna, jak tysiące innych kobiet i dziewczyn chodzących po ulicach.
Niech spada. Nie dogadała się o kasę i finał. Jej wkład w tworzenie programu kabaretowego był znikomy - była jedynie ikoną, natomiast gdy przyszło do pisania skeczy i wymyślania nowych gagów, to Kasia miała amnezję. Kontrakty mieli podpisane na grubą kasę a ona uważała, że to dobra zabawa. KMN to jest po części firma i ludzie z tego żyją. Jak się nie pracuje a w dodatku chcę się bóg wie ile, to
Komentarze (77)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Dorośnij...