Rynek mieszkaniowy wreszcie się przegrzał?
Deweloperzy mają zgromadzone banki ziemi i gotowe pozwolenia na budowę. Ruszyła także budowa wielu nowych mieszkań, które niebawem pojawią się na rynku. Aktywność deweloperów utrzyma się więc na podobnym poziomie, jak przed rokiem, przez co najmniej dwa pierwsze kwartały roku.
PowrotnikPolska z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 16
Komentarze (16)
najlepsze
Nie, nie przegrzał się. Kiedy się wreszcie nauczycie, że ceny nieruchomości będą tylko rosły?
@UniversalHater: Nigdy :) Ale zmienią zdanie jak w końcu odziedziczą kuro-klatkę po rodzicach od których nigdy się nie wyprowadzili :)
Wiec takie "spowolnienie" To straszenie
Chyba tylko u deweloperów :) Bo rynek wtórny dopiero rozpędzi się na całego w wyprzedażach. Do tego dojdzie coraz więcej kwadratów po wymierającym wyżu demograficznym
Jak rosną przez 10 lat po 10%, a później w jeden rok spadną o 10%, to to spadające 10% jest warte dużo więcej niż pierwsze rosnące 10%
Jeśli dla przykładu weźmiemy 100zł i przez 10 lat będzie rosło o 10%, to po 10 latach mamy ok 260zl.
Czyli:
- 10% z pierwszego roku to 10zl
- 10% z końcowej kwoty to 26zł
To jest ten sam problem co kraje z dużym
Problemem nie jest wysoka cena m2 tylko scentralizowany rynek pracy. Jasne, mlodzi chcą mieszkac w miescie ale nie musi to byc Warszawa czy Poznań, zwlaszcza jak zaklada się rodzine i zmieniają się priorytety. Nistety przez #!$%@? rynek pracy ludzie mieszkaja w klitkach z dziecmi i albo są glupi albo udają ze wszystko jest ok. Od Pandemii przeprowadzalam bardxo duzo osob na B2B ktore wraz