$32,094.84 - rachunek za zabieg na zatokach w USA
Biolog Jerry Coyne prezentuje rachunek za zabieg któremu był poddawany oraz uwagi co do systemu opieki zdrowotnej w USA. Dzięki dobrej umowie ubezpieczeniowej uczelni z własnej kieszeni ma pokryć tylko 5% (około 1600$). Do dyskusji czy wolimy tak czy może trochę "socjalu" europejskiego?
kinemator z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 63
Komentarze (63)
najlepsze
http://www.visualeconomics.com/wp-content/uploads/2010/07/what-bp-could-buy.jpg
klindamycyna - 155$ (u nas spokojnie poniżej 100 zł)
ketamina - 1400$ (tutaj to chyba pojechali po całości, wprawdzie to psychotrop, no ale bez jaj)
"artificial tear" - 35$ (bez komentarza...)
Rozumiem, że ceny mają rynkowe a nie hurtowe, ale 90% marży to chyba dużo.
NFZ jest do pogotowia i bardziej skomplikowanych spraw, a do bieżącej opieki medycznej są instytucje prywatne.
Jeśli kogoś nie stać dziś na prywatnego dentystę czy konsultację u specjalisty to nie oszukujmy się ale przy całkowicie prywatnej służbie zdrowia też go stać nie będzie.
I jeszcze jedna uwaga. Nie należy się zbytnio emocjonować przykładami w stylu "ubezpieczenie za 250 zł miesięcznie..."
Trzeba
no wiesz, jeżeli ktoś chce się całkowicie prywatnie przebadać, to trzeba wziąć pod uwagę, że wizyta u lekarza kosztuje często 100, a badania diagnostyczne mogą być tanie, jak prześwietlenie za 30zł, albo właśnie tomograf za kilka stów. Jeżeli ktoś mało choruje i raz na rok do lekarza idzie, to faktycznie się nie opłaca. Aczkolwiek takie ubezpieczenie typu 'rodzinne' jest fajne, jeżeli się ma małe dzieci.
@KindOfBlue:
no ludzie korzystają
Jeśli chodzi o Kubę, pamiętaj, że tam jest inny klimat, w którym po prostu łatwiej żyć. Jak masz cały rok względnie ciepło to masa chorób jest praktycznie nieobecna. Szczęśliwi Kubańczycy też cieszą się z tej przeżywalności i dlatego wpław
Niby absurd, ale w USA w przypadku leczenia chorob przewleklych (w tym raka), kiedy nie da sie jednoznacznie okreslic daty zachorowania (czyli np.