Pamiętam jak była premiera Baldur's Gate II. 189zł chyba to to kosztowało w sklepie. Specjalnie musiałem iść do jedynego sklepu w miasteczku i zapisać się na specjalną listę. Odkładałem od roku czasu na tę grę wtedy :D
Kiedyś ojciec mnie zabrał na warszawski Stadion Dziesięciolecia. Ze straganu kupiłem Commandosa, Fallouta i coś jeszcze za 5 dyszek, wszystko działało. Do dziś oceniam to jako jeden z lepszych zakupów w swoim życiu ^^
Pamietam jak kiedyś stałem w sklepie z grami i oglądałem pudełka, a jakiś dzieciak przyszedł z tatą i tata mu kupił oryginalnych gier za 500-600 pln - byłem w szoku, że można było tyle wydać na gry (to był rok 94-95 i średnia pensja to było chyba coś koło 700-800 pln)
@lubie_samochody: Ja byłem w szoku jak w domu towarowym w Niemczech (mieszkałem przy granicy) zobaczyłem oryginalnego Tomb Raidera 2. Szokowało mnie, że w ogóle coś takiego istnieje w tym pięknym, dużym pudle. Cena chyba coś ponad 100 marek, czyli 200zł nie pozwalała nawet marzyć o zakupie czy ubłaganiu rodziców - matka pamiętam zarabiała z 500 miesięcznie i wszystko szło na ratę Lanosa. Dzień i noc w porównaniu do dzisiaj.
Nic dziwnego że we wczesnych latach 2000 granie na piratach było normą, a dzisiaj klaunom #!$%@? jak nie grasz w Super Mario na oryginalnym kartridżu na oryginalnym NESie. Pokazuje to także jaka przepaść była w tych latach pomiędzy Polską a resztą świata, 160zł to była fortuna a dla krajów zachodnich kieszonkowe.
Pamietam jak wtedy po raz pierwszy instalowalem FF7 i ta muza podczas setupu, jeszcze wtedy nie wiedzialem jak piekna przygoda przede mna FF7 installation on win98
@klausbarbie: dwójka też była wyśmienita. Siedziało się w kilka osób i rozkminiało strategię działania. Misja z wirusem Ebola, jak małpa uciekała :). Późniejsze części już chyba nie były tak udane
@szuwarek-mini: emergency 4 bylo bardzo udane, multiplayer swego czasu preznie dzialal. jeden ogarnial policje drugi karetki i lawety, pozostalych dwoch straz polnoc/poludnie.
@slapdash: nagrywarka CD (nie DVD) kosztowala wtedy 2,5-3.0k zlotych (5-6 pensji minimalnych). Czyste plyty byly za 3-5zl za szt. w sklepach komputerowych (jeszcze wtedy nie bylo marketow a`la Media Markt)
@baronio: u nas w takiej pseudo galerii handlowej był sklep komputerowy. Gościu miał parę oryginałów za ladą ale tego się tam nie kupowało. On miał cały dysk piratów, na PC i amigę. Nagrywał na dyskietki i cdrom. Co z tego że nagrywarka kosztowała tyle jak tam kolejka była do schodów i czekało się godzinę albo dwie żeby coś kupić. Nawet jak kasował za to 15 zł to liczba ludzi co obsłużył,
Komentarze (459)
najlepsze
Pokazuje to także jaka przepaść była w tych latach pomiędzy Polską a resztą świata, 160zł to była fortuna a dla krajów zachodnich kieszonkowe.
FF7 installation on win98
https://www.youtube.com/watch?v=SdJ1m913cJQ&list=PL3oexk5sWU5V3AwucNslrPnt9vg2oJtRX