Młodzi w Polsce nie żyją. Oni wegetują. Po studiach marzysz o 3 tys. zł...
Podobno jesteśmy roszczeniowi, leniwi, dużo bierzemy, mało dajemy. A jak wyobrażamy sobie życie "w luksusie"? Pensja pozwalająca na wynajęcie kawalerki. Praca bez śmieciówki. Zdolność kredytowa. "3 tysiące na rękę i umowa o pracę to aktualnie marzenie. Ale to i tak będzie wegetacja, a nie życie"
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- 899
Komentarze (899)
najlepsze
ps. Tylko nie patrzcie na takie zawody jak informatyk, w których jest kilka, kilkanaście osób w wysokobudżetowych projektach - tam
25% bezrobocia, a o prestiżową posadę sprzątacza trzeba walczyć w gabinecie wojewody jeśli się miało poważne znajomości.
Teraz robota dosłownie na ulicy.
I wielce obrażeni, bo nie 10 tyś. ROTFL. W dupach się poprzewracało albo zwykła polityczna agitka parówek.
@oscar38: to się zdecyduj xd co z tego, że roboty za minimalną jest (no ale nie przesadzajmy, że w bród) jak jakiejś lepiej płatnej nie ma w ogóle. w Warmii i mazurach nei ma np. żadnych korpo czy dużych magazynów. 2-3 tysiace to maks co moze młody człowiek urwać ciężką pracą. W dodatku po latach stażu więcej nie
Idź na grafika możesz być po szkole plastyczne i inne studia i ch muje dzikie węże zobaczy twoje nędzne portfolio ale mimo to cie zatrunod ale tak ledwo ledwo zobaczy że ch umiesz to cie wywali jak dobrze np rysujesz modelujesz to na samym dobrym portfolio do pracy się na grafika dostaniesz ale to muszą byc umiejętności, a nie papiery i na
Tak, w takich krajach jak Rosja, Polska, Ukraina, Białoruś, ludzie, nie tylko młodzi, generalnie wegetują. Ale zmiana tego stanu na ten moment nie jest możliwa.
@lou-c-phere_: Właśnie jedyny poważny atut naszego kraju czyli taniocha, odchodzi do przeszłości.
@lou-c-phere_: więc państwo zdechnie z braku podaży nowych obywateli, ale w sumie chociaż kolejni młodzi nie będą się męczyć ¯\_(ツ)_/¯
Mamy za duzo absolwentów, w skali Europy jestesmy gdzies na przedzie jednoczesnie nie mamy dla nich zagospodarowania w gospodarce, bo jestesmy tylko tanią sila roboczą dla korpo z zachodu.
Na dodatek nasze uczelnie nie grzeszą jakością, niestety nasze 3 uczelnie zamykają listę Szanghajską przegrywając
- kelner
- zbieranie szparagów
- budowlanka
Niestety okazało się, że to nie Polacy i Litwini zabierali im pracę, ale byli zwykłymi leniami i obibokami, którzy nie nadawali się do pracy.
Albo nie chcieli #!$%@?ć w niewdzięcznej robocie za psie pieniądze które nie wystarczają na życie w ich kraju, a które odpowiadały Polakom na emigracji którym nie przeszkadzało #!$%@? suchych bułek i mieszkanie po 6 sztuk w pokoju wielkości kojca dla psa żeby po paru latach wrócić
I tak jak mówisz, cała procedura trwała trzy dni. Pierwszego dnia, jakieś gry i zabawy xD, gdzie rekrutujący na podstawie jakiś kryteriów wyrzucali połowę chętnych.
Drugi dzień to były już spotkania w grupach, gdzie też odpowiadaliśmy na jakieś pytania i pracowaliśmy zespołowo.
Trzeci dzień, to
Tam też za pensje minimalną jesteś w stanie wynająć tylko kawalerkę i zostaje ci 0zl na życie? ;)