Mieszkam aktualnie w zachodniej Norwegii (Nærbø) gdzie znajduje się (jak mi się zdaje) ponad połowa gospodarstw rolnych tego wspaniałego kraju... Duża część Rogalandu a w szczególności Jæren jest nastawiona na hodowlę bydła i owiec. Za około dwa tygodnie zacznie się coroczne opróżnianie stajni i obór z zalegającego od września gówna i potrwa do lipca... Smród potrafi się nieść nawet na 50 km (pracuję w Stavanger) ale lokalsi nie narzekają - nabyli odporność.
@Elmaak: Nic z tych rzeczy.. Dla nich to bardziej efektywne ze względu na specyficzny klimat (bardzo krótki okres wegetacji) a btw pod pewnymi względami tu dalej jest średniowiecze. Zauważyłem też pewną prawidłowość - leją gówno zawsze przed deszczem i nawet jeśli prognoza nie wskazuje na opady to jak poczujesz obornik , możesz być pewien że w ciągu następnych kilku, kilkunastu godzin zacznie lać...
Zauważyłem też pewną prawidłowość - leją gówno zawsze przed deszczem i nawet jeśli prognoza nie wskazuje na opady to jak poczujesz obornik , możesz być pewien że w ciągu następnych kilku, kilkunastu godzin zacznie lać...
@oz666: to skąd wiedzą, że będzie padać? Wywołują ten deszcz?
Oczywiste, że patrzą na prognozę. Pewnie po to, żeby to poszło do gruntu a nie leżało na wierzchu i śmierdziało.
taki to wprowadzi się do taniego domu na przedmieściu/wsi, taniego z powodów środowiskowych, a później będzie nasyłał na ludzi policję i słał pisma / do sądu o te rzeczy przez które tanio kupił. I najlepsze ze możliwe ze wywalczy.
Wyjechał taki jeden z drugim fajnopolak ze swojej miejscowości, wynajmuje pokój u rentiera, pracuje w korpo i nagle wieś mu śmierdzi. Dla takich ludzi właśnie zarezerwowane są robale. Smacznego.
najlepsi to są miastowi co sobie kupią wymarzoną działkę obok pola uprawnego, a pózniej ból dupska że gównem wali i że rolnik ma czelność im hałasować za płotem!!!! a przecież oni uciekli z miasta na wieś, im się należy spokój i cisza!!!!
@Elmaak: byś to wkleił to by było wiadomo o co ci chodzi:
Wiele gospodarstw rolnych w Polsce zainteresowanych jest dopłatami w ramach ekoschematu rolnictwo węglowe, aby wspierać działania proekologiczne na swoich polach. Jednym z warunków otrzymania takiej dopłaty jest wymieszanie obornika na gruntach ornych w ciągu 12 godzin od aplikacji.
Z drugiej strony to też jest patologia. Dlaczego ja mam za to płacić? Przecież te dopłaty są z mojej kieszeni.
Jak rolnik rozleje gnojówkę z przepisowego szczelnego zbiornika to będzie tęsknił za tym co ma teraz. I powinien się cieszyć bo to nawóz ekologiczny, naturalny
Komentarze (170)
najlepsze
@tumiwisizm: Do Monachium chyba.
A nie, czekaj...nie doczytałem że to w Niemczech
@oz666: to skąd wiedzą, że będzie padać? Wywołują ten deszcz?
Oczywiste, że patrzą na prognozę.
Pewnie po to, żeby to poszło do gruntu a nie leżało na wierzchu i śmierdziało.
Dla takich ludzi właśnie zarezerwowane są robale. Smacznego.
@giorgioborgio: w pewnej wsi w dystrykcie Dachau w Bawarii, w Niemczech
@Elmaak: byś to wkleił to by było wiadomo o co ci chodzi:
Z drugiej strony to też jest patologia. Dlaczego ja mam za to płacić? Przecież te dopłaty są z mojej kieszeni.
Mieszaniec, nie mieszkaniec, wiejskomiejski.