Urzędnicy "odkryli", że płot stoi w pasie drogowym. Nałożyli 180 tys. zł kary
Urzędnicy z Podlasia nałożyli gigantyczną karę za źle postawiony płot i wjazd na działkę rodzeństwa. Płot, który... istniał od dekad. Okazuje się, że zajmuje on pas drogowy. Kara przyprawia o zawrót głowy - to 180 tys. zł.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- 186
Komentarze (186)
najlepsze
gdyby ich ogrodzenie które ojciec zbudował na gminnej drodze doczekało do 30 lat to by mogli przez zasiedzenie przyłączyć to do swojej działki
Nie opłacali od tego podatku od nieruchomości
Jak widać bez problemu można przejąć przez zasiedzenie działki wartości milionów, więc pewnie i kawałek drogi też się da:
https://www.rp.pl/nieruchomosci/art9422671-zasiedzenie-nieruchomosci-posadzil-rabarbar-na-ziemi-politechniki-krakowskiej-i-zarobil-10-mln-zl
@Cyb_pl:
Ale oni dostali karę za ostatnie kilka miesiący, nie za płot, nie za dom, nie za działkę, tylko za to, że mieli zrobiony utwadzony podjazd do drogi, zrobiony przez siebie. A generalnie podjazdy powinny być w standardzie w pasie drogowym.
Innymi słowy, kara totalnie z dupy. Co prawda pewnie samowolka, ale z drugiej strony dojazd na drogę z gruntowej by oznaczał
@deLux: Zgodnie z prawem obowiązującym od dnia 1 stycznia 1999 roku, drogi krajowe stanowią własność Skarbu Państwa, a drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne stanowią własność właściwego samorządu województwa, powiatu lub gminy (art. 2a ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych). Tym samym wyraźnie określono, że drogi wchodzą w kategorię rzeczy wyłączonych spod obrotu prawnego, w tym z zasiedzenia (inne przykłady to m.in. rzeki spławne
Dokładnie tak. Tylko to się nazywa w tym przypadku przedawnienie.