Projekt budżetu na przyszły rok jest kukułczym jajem dla kolejnego rządu
Przyszłoroczny plan finansów państwa zawiera kilka niechlubnych rekordów i zwiększa ryzyko wywołania kryzysu fiskalnego. Zmierzyć się z nim będzie musiał już nowy rząd, wyłoniony w październikowych wyborach.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 125
Komentarze (125)
najlepsze
@Breda: sporo nie chce 800 bo widzą jakie są tego koszty. 14 - to zasiłek inflacyjny a nie jakiś bonus, każdy kto ma trochę oleju w głowie wie ze gdyby zalezało na dodaniu czegokolwiek emerytom to powinna byc większa waloryzacja.
800 nie zniknie, jedyne co to pomogła by ucieczka do przodu: dajemy 1500 zamiast 800, ale ulgi podatkowej. Wtedy opłacało by sie
@Breda: Czyżby skończyła Ci przysługiwać ta zniżka akurat gdy rządził Tusk, więc to jego wina? :D
Tak czy siak po wyborach na środku pokoju będzie nasrane. Można zamieść pod dywan, ale będzie śmierdziało dalej, choć nie będzie widać. Albo wziąć się poważnie do roboty, wyrzucić dywan, przewietrzyć...
@dex-dexter: która opcja polityczna powie stop?
Konfa mówi, że powie stop ale to scenariusz nierealny.
Lewica ma.pomysly na.jeszcze więcej programów socjalnych, a KO też tego nie zatrzyma.
Jakieś złudzenia?
@naszczalnikwolski: myślę, że w ostatecznym rozrachunku każdy ma taką mentalność. "Jak dają to trzeba brać", "podziękuj i bierz" i tym podobne. Tego jesteśmy uczeni od dzieciństwa i w sumie trudno, żeby zawsze kierować się jakimś górnolotnym altruizmem. Do tego dochodzi jeszcze "a ten czy tamten bierze, to co ja mam nie brać". Zapewne każdy z nas zna twardych przeciwników obecnego rządu, którzy jednak bez
Polską władzę stać na wszystko, przecież to i tak podatnik płaci.
Przecież zaraz będą samorządowe do PE, nie mogą nagle powiedzieć że kasa się skończyła i ucinamy. Tym bardziej że jakby zaczęło lecieć poparcie to taka Satelitarna Polska mogłaby się oderwać i palić głupa że całe zło to Jarek.