Rowerzystka z Ukrainy dostała wyższy mandat niż kierowcy jadący 200 km/h
Policjanci dostali sygnał, że w nocy ktoś porusza się rowerem po obwodnicy Trójmiasta. 26-letnia Ukrainka jechała pod prąd, chciała dotrzeć z Gdańska do Gdyni. Policjanci zabrali ją z rowerem radiowozem w bezpieczne miejsce. Ukarali ją też jednak gigantyczną grzywną.
A.....m z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 136
Komentarze (136)
najlepsze
Co tak wysoka kara miała spowodować?. Efekt jedynie będzie taki że taka osoba na widok rowera zwyczajnie zacznie uciekać.
Ba, w samym Gdansku Gorny Taras ma duzo do poprawy, ale niestety. Pomimo tego, ze za obwodnica tez jest Gdansk, wiekszosc wlasiciceli firm, ktore daja gdansku pieniadze i rozwuj z Gdanska mieszka wlasnie tu, inwestycji jak na lekrasto.
To nie policjanci, to psy na smyczy pisu.
Pierw "jesli" jechała a zaraz "tutaj należało ukarać "
Proszę niecrobic #!$%@? z logiki. Znajomi się dowiedzą i będzie płacz że się śmieją
Prawo o Ruchu Drogowym, Art.11 pkt. 2: Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.
Problemem jest to, że przy budowie takich tras nie planuje się w ogóle dróg dla rowerów i pieszych. Jadąc rowerem trzeba więc nadrabiać wiele kilometrów jadąc lokalnymi drogami. Poza