Tragedia na A1. Sebastian nie chce ekstradycji, bo w Polsce brak praworządności
Sebastian M. uważa, że czeka go lincz, jego sprawa będzie sterowana przez prokuraturę, a sądy orzekną tak, jak chce MS.
dzyndzla z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 252
- Odpowiedz
Sebastian M. uważa, że czeka go lincz, jego sprawa będzie sterowana przez prokuraturę, a sądy orzekną tak, jak chce MS.
dzyndzla z
Komentarze (252)
najlepsze
A i owszem- może dostać mniej, więc będzie to działało tylko na jego korzyść.
Typ najpewniej powinien spędzić resztę życia za kratami, ale po udowodnieniu mu winy. To podstawa praworządności.
To są właśnie praktyczne skutki, wydawać by się mogło oderwanego od życia normalnych ludzi (np. rodziny zabitych w wypadku), demolowania fundamentów państwa pod pozorem reform.
Analne fiksacje i obraz arabskiego więzienia rodem z tego z Batmana to polecam włożyć między bajki, to nie jakiś Afganistan. Gość nie poszedł siedzieć za jakieś lokalne ciężkie przestępstwo (np. narkotyki, homoseksualizm)
Już pisałem o tym w dniu jego aresztowania i jak to może wyglądać!
Dosłownie sam bym przyjął taką strategię. Sam też korzystam z faktu braku praworządności!