Prorok, niechciany we własnym Kościele [OPINIA]
Jeśli o kimś można powiedzieć, że był niezastąpiony, to z pewnością o księdzu Tadeuszu Isakowiczu-Zaleskim. Jego odwagi, zaangażowania, chęci pomocy, ale też niezależności nie da się podrobić i nie widać
K.....i z- #
- #
- #
- #
- #
- 51
Komentarze (51)
najlepsze
@Zbieraczchru: Kasa się skończy na wieczne remonty dachów to i pojawią się inni w mediach. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski miał ogromną pozycję w polskim KK jako ofiara komunizmu i ciężko go było hierarchom uciszyć. Dlatego znamy go z mediów, bo nikt z kurii nie był w stanie go zaszufladkować, a jego opinie często nie licowały z oficjalnym kierunkiem KK. Takich ludzi w KK jest dużo
Ot, najlepsze podsumowanie, w jakiej parszywej rzeczywistości
@jagoslau: xD. Afrykańczycy jakoś niespecjalnie słuchali JP2, kiedy ten zachęcał do wstrzemięźliwości seksualnej i pożycia wyłącznie w małżeństwie. Ale posłuchaliby go jakby kazał im zakładać gumki.
Z pewnością właśnie tak by się stało...