A ja se gram w genshina i mam #!$%@?, gra się za free i choć to gacha to nie ma czegoś w stylu "zapłać 5$ albo grinduj 2000 godzin" i wszystko się ogrywa za darmola. Płaci się jedynie za nowe postaćki jak się je chce szybko odblokować i urozmaicić sobie gameplay. Wyobraźcie sobie wieśka 3, w którym możecie zapłacić, żeby grać Triss albo Yen. Można, ale bez problemu wszystko przejdziecie Geraltem, a
Akurat Forza nawet bez tego jego #!$%@?ąca. Cały ten otwarty świat, pierdyliadrd identycznych aktywności, które trzeba robić, żeby odblokować cośtam, ta durna "młodzieżowość" i bycie cool w NPCach i fabule.
Ja widzę inną prawidłowość: Kiedyś: wolny komputer, gra się ładuje 30 sekund. Upgrade kompa, łoooo, gra się ładuje 5 sekund. Dziś: Uruchamia się steam, steam się aktualizuje, steam się wyświetla, uruchamia się gra pod steamem, ładowanie w samej grze 5 sekund. Całkowity czas: 30 sekund.
@Turbojurek: Porównywanie samego wstępnego uruchomienia jest trochę niesprawiedliwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że dopóki nie trwa wieków, to nie wpływa ono znacząco na odczucia z rozgrywki. Dzisiaj gry starają się jak najwięcej rzeczy ładować w locie bez przerywania rozgrywki, gdzie historycznie każdą lokację trzeba było wczytywać, nieważne czy wchodziłeś tam na 5 minut, czy 5 sekund.
ile gracze będą to tolerować? chyba zawsze xd przecież to jest kasta bardzo dojna. Gracz kupi nową grę za 400 zł, ponarzeka jaka gówniana i doda "mam nadzieję, że przyszła część będzie lepsza" i złoży preorder xd
Komentarze (193)
najlepsze
Kiedyś: wolny komputer, gra się ładuje 30 sekund.
Upgrade kompa, łoooo, gra się ładuje 5 sekund.
Dziś: Uruchamia się steam, steam się aktualizuje, steam się wyświetla, uruchamia się gra pod steamem, ładowanie w samej grze 5 sekund. Całkowity czas: 30 sekund.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tyle ile jeszcze da się Was tak wyciskać czyli długo, bo gracze to uzależnione od skoków dopaminy miękiszony