Jak w ciągu 20 lat edukacja w Polsce sięgnęła dna, i produkuje idiotów.
Aktualna matura z matematyki, to poziom V klasy szkoły podstawowej z PRL. Dzieci wyuczone w PRL po wyjeździe na Zachód były uważane za geniuszy, dzisiejsze nadają się jedynie na zmywak albo do kopania rowów.
dcz1337 z- #
- #
- #
- #
- #
- 277
Komentarze (277)
najlepsze
Każde pokolenie gada coś podobnego, najprawdopodobniej od zarania dziejów, a świat nadal idzie do przodu.
Ogólna wiedza jaką nam przekazują w szkołach jest to w większości wiedza bezużyteczna którą wpaja się nam dla samego jej posiadania, a tą która faktycznie jest przydatna musimy albo zdobywać sami albo musi znależć się
Tak, pokolenia PRL były zajebiście wykształcone. Z PRL wyszliśmy ze świetnie wykształconymi kadrami i nowoczesną gospodarką, dzięki której ten kraj jeszcze jako-tako funkcjonuje. Niestety to cudowne paliwo już się kończy i dlatego przez ostatnich kilkanaście lat Polska już nie rozwija się tak dynamicznie jak za Gierka, Gomółki czy Jaruzelskiego. Straciliśmy już nawet piąte miejsce na świecie w produkcji stali :(
Sprawdzian z polskiego - maksymalnie można było uzyskać 60 punktów.
Najniższa pozytywna ocena (dost-) od 40 punktów...
Porównajcie obecne widełki zaliczeń...
Czasy się zmieniły.
Wiedza teoretyczna jest pod ręką.
Szkoła zamiast uczyć posługiwać się tą wiedzą, to nadal wymaga uczenia się podręczników na pamięć.
Każde urządzenie, z którego korzystamy to narzędzie służące do wykonania określonych zadań. Użytkownik korzystający z tego narzędzia nie musi znać procesów zachodzących wewnątrz.
Naprawdę nie róbmy z każdego na siłę matematyka i programisty.
Po drugie nie stać nas, ale na kształcenie każdego na siłę. Nie każdy jest w stanie pewne rzeczy mówiąc potocznie ogarnąć. Jeśli ktoś nie ma zdolności matematycznych, to nawet najlepszy nauczyciel choćby się zesrał, to takiego ucznia ledwo nauczy na sprawdzian. A na tym sprawdzianie uczeń wszystko
Najważniejsza przyczyna będąca praźródłem wszelkiego zła w edukacji, podana jest na końcu. A to właśnie potrzeba zaspokojenia chęci awansu społecznego rodziców poprzez edukację dzieci jest powodem obniżania wymagań. Teraz, po kilkunastu latach siedzenia w ławce szkolnej - bo nauką nazwać tego nie sposób -
Wykopki na Mirko: ciężko z pracą, duży kredyt, programista 15k ma fajnie.
Zapytajcie programistów topowych, co kończyli, z czego robili olimpiady, jakie są główne przedmioty na pierwszym roku na dobrych uczelniach tam, gdzie jest informatyka.
A tak, to dalej do roboty i splacajcie kredyty przez 30 lat robiąc za niemalże minimalną krajową.