Zaparkowała pod szpitalem, otrzymała "paragon grozy" na 380 zł
Mama chorującego na dystrofię mięśniową Duchennea chłopca, która przejechała ponad 500 km, by dowieźć syna na rehabilitację i zaopiekować się nim w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku, zapłaciła za przyszpitalny parking 380 zł. Sprawę bada Rzecznik Praw Pacjenta.
laciate z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 12
Komentarze (12)
najlepsze
chłopie ty nikomu łaski nie robisz
chcesz być normalny to płać jak wszyscy
niech sie cieszy że nie odholowali bo by bylo drozej