Czyli wygląda na to że zjechali z Drogi Jubileuszowej a nie ze szczytu. Nawet GOPR mówił, że zjechali ze szczytu. Sami nie wiedzą zatem jak się tam znaleźli..
@dymaczdusz: Wyraźnie widać że zjechali właśnie ze szczytu. Nagrywający stoi przy trasie prowadzącej bezpośrednio do stacji na szczycie, widać po barierce z łańcuchów. Sprawdzałem wg google street view to już jest na bardziej płaskim fragmencie, jakieś 100 m od schroniska na szczycie. Mniej więcej stąd było nagrywane
@pwone: Tak BTW to te "900m wysokości" to ratownicy wzieli nieco z dupy. Roznica poziomow miedzy kotlem Łomnicczki a szczytem to jakieś 450m. 900m to musieliby zjechać do Karpacza. Nie to żeby coś to zmieniało ale zawsze warto się przypierdxolić ;)
@Mordall: Zjeżdżałeś kiedyś bez kontroli w zimie w górach ze stoku o dużym nachyleniu? To nie jest pagórek, tam są głazy, a tą rynną często dodatkowo schodzą lawiny. Jest na tyle niebezpiecznie, że przecinającą tę rynnę drogę zamyka się na zimę.
@AnalnyAniki: Raz poszedł w góry i wielki zdobywca się znalazł. Warunki mogą zmienić się w moment, inaczej też idziesz w słońcu, inaczej w deszczu, a jeszcze inaczej w śniegu
@AnalnyAniki: biorąc pod uwage że ostatnio tam wiało 202km/h to tak lekki spacerek. Wszystko zalezy od warunków, to że wchodziłeś przy dobrej pogodzie nic nie znaczy.
Komentarze (189)
najlepsze
@Mordall: Zjeżdżałeś kiedyś bez kontroli w zimie w górach ze stoku o dużym nachyleniu? To nie jest pagórek, tam są głazy, a tą rynną często dodatkowo schodzą lawiny. Jest na tyle niebezpiecznie, że przecinającą tę rynnę drogę zamyka się na zimę.