Fiskus weźmie pod lupę handlujących w sieci dzięki unijnej dyrektywie DAC7
US będą zbierać od platform internetowych dokładne dane o osobach handlujących w sieci. Tym, którzy przekroczą określone progi, naliczy podatek. To konsekwencja wdrażania dyrektywy nakładającej nowe obowiązki sprawozdawcze na operatorów platform za pośrednictwem których oferowane są towary i usługi
rol-ex z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 164
Komentarze (164)
najlepsze
Służby zostały stworzone do tego żeby gnębić obywateli. Tfu na systemowców.
Nic nie naliczą. Po pierwsze nie ma podstaw prawnych (nie ma jeszcze ustawy, a tym samym rozporządzeń do niej). Po drugie dyrektywa nie nakłada żadnych nowych podatków. Po trzecie nawet jak przepisy wejdą w życie, to podatki płaci się od dochodu, a nie przychodu (ryczałt płaci się od przychodu, ale to tylko dla firm), a w raporcie nie będzie informacji, ile sprzedający zarobił na danej transakcji (kwota sprzedaży, to nie
To są zwykłe złodziejskie #!$%@?
Magiczne słowo "chce". Póki co nie ma ustawy, ani nawet finalnego jej projektu (jest tylko wstępny projekt, na etapie konsultacji w komitecie europejskim kprm), która wdroży dyrektywę do polskiego porządku prawnego.
1. sprzedałem przedmiot;
2. nie sprzedałem przedmiotu;
3. nie wysyłaj;
O ile w transakcji nie pośredniczy portal -> przedmiot wystawiony z opcją "wysyłka olx". To jak ma wyglądać weryfikacja opcji 2, zwłaszcza w przypadku odbioru osobistego.
No to, żeby nie wyszlo, że skłamałem na portalu. Podarowałem go bezdomnemu, któremu się zmarło.
To nie ma nic wspólnego z dyrektywą. Na chwilę obecną nie ma ustawy, więc nie wiadomo jakie dane mają się znaleźć w raporcie, ani jak ma on wyglądać.
Dyrektywa to ogólne wytyczne dla władz krajowych, które na jej podstawie mają przygotować odpowiednie przepisy krajowe. Nie stosuje się jej bezpośrednio.