Nasi póki co stosują blokady spowalniające ruch, ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie podpalaniu stosów opon pod budynkami ministerstwa czy wylewaniu gnojówki na place defilad i inne ważniackie punkty miasta. Już za Leppera wysypywano zboże na tory, palono opony, to w jakiś sposób skutkowało, czemu dzisiaj nie uciec się do podobnych metod.. Jestem za. Tylko traktora nie mam :/
@Pankracy666 bo związki zawodowe u nas stoją nie jawnie po stronie rządu i pilnują rolników żeby nic nie odwalili strasząc ich że rozwiążą im protest więc mają być grzeczni. Nawet zabraniali petard i granatów dymnych na proteście używać, chore, w takiej Brukseli czy Francji normalnie w policję butelkami rzucali czy kostką brukową.
Komentarze (58)
najlepsze