W Wielkiej Brytanii kryzys nieruchomości. Może przyjść do nas?
W Wielkiej Brytanii kryzys nieruchomościowy pełną gębą. Tanieją mieszkania, bankrutują deweloperzy. Czy te kłopoty mogą przyjść do nas?
inko-gnito z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 29
- Odpowiedz
W Wielkiej Brytanii kryzys nieruchomościowy pełną gębą. Tanieją mieszkania, bankrutują deweloperzy. Czy te kłopoty mogą przyjść do nas?
inko-gnito z
Komentarze (29)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale to normalne, po konfiskatach rosyjskich majątków UK umiejętnie odstraszyło od inwestowania tam szemrane osoby o nadmiarze gotówki na koncie, a tacy głównie odpowiadali za tamtejszy boom na rynku premium.
Dodatkowo inwestycje w biurowce przeżywają problemy, ale i tu znaleziono pewne rozwiązania:
Po pierwsze coraz więcej firm zmusza ludzi do powrotu do pracy w biurach z modelu hybrydowego, po drugie
Tyle że nie ma co przekładać sytuacji gospodarczo-społecznej z jednego kraju na drugi. Zwłaszcza jak porównujemy UK z ogromna coroczną imigracją, która powoli dewastuje usługi komunalne i rynek mieszkaniowy z Polską, gdzie nie licząc Ukrainców trzy lata temu mało kto chciał przyjechać. Wzrosty są w dużych miastach i ich obrzeżach, bo młodzi uciekają z powiatowych miast i wsi.
Mieszkania tanieją - KRYZYS
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli przyjedzie jakiś kryzys to będzie korekta z 18 na 15 a potem wystrzeli do 25. Że niby to problem bo nikt nie kupi?
E tam, kupią jakieś fundusze na wynajem i będziecie od nich wynajmować - miesięcznie za 5 kafli będziecie mieć mieszkanie 40m. Cena będzie taka, żeby na styk starczyło robakom na wynajem, ale wciąż niższa od raty kredytu.
to ze wynajem musi byc tanszy od raty kredytu to nie do konca zawsze stala zasada, w zeszlym roku w uk wynajem jakos dziwnie nagle wystrzelil w calym kraju zaraz po informacjach w tv, ze jakoby wynajem poszedl w gore (bo jest brak mieszkan na wynajem, co od zawsze jest prawda, natomiast infkacja podniosla raty kredytow i mniej ludzi kupowalo, co grozilo spadkami cen nieruchomosci)
dzialo sie to akurat w momencie
Co prawda nie wiem jak by było w przypadku państwa, ale jak jedna osobo ma problemy ze spłata długu to idą do drugiej, a potem ewentualnie oni mogą sie sadzić miedzy sobą.
Największą wartość w UK ma ziemia a nie to co zawieszone w powietrzu.
W UK nie ma pojęcia własności w przypadku kupna mieszkań istnieje tzw leasehold. To znaczy że kupujesz mieszkanie od developera ale developer jest nadal wlascicielem ziemi i budynku. Jeśli developer zdecyduje sprzedać budynek to moze to zrobić razem z mieszkańcami w srodku. Plus Leasehold trwa 100lat, za
@AmolProtos: ale teraz jak pęknie
Hehehehehee
mieszkania w Wawie za 6k za metr zaczną się kręcić XD
@nbhd: O to to ;)