Gdzie gracz ograł maklera? Wygląda na to, że cała akcja była dobrze zaplanowana i jedynym stratnym był w tej sytuacji bank PKO BP.
Widzicie właśnie sami. Nie opłaca się kraść dziesiątek czy setek tysięcy bo zgnijecie w mamrze siedząc 10 lat. Jak kraść to kraść miliony. Sprawa się Wam przedawni i będziecie żyć dostatnio do końca dni.
Dopóki system sądowniczy w Polsce będzie współdziałał z kryminalistami to nigdy u nas
100sekund? Sama akcja to było tyle, należało by jeszcze dodać czas planowania i zapewniania odpowiednich "środków" do jej wykonania, później kombinowania jak je bezpiecznie wynieść za granicę.... to jest trochę więcej niż 100sek.
Chyba logiczne, że cała operacja nie odbywała się gdzieś w kosmosie tylko na giełdzie, a na tym kontrakcie gra przez cały dzień tysiące ludzi. Oni też ponieśli strate albo zysk.
Spodziewałeś się, że ktoś ci będzie tłumaczył takie rzeczy?
Jeden traci a inny zyskuje to chyba na forexie (nie znam się dokładnie, jak coś to mnie poprawcie). Na giełdzie może być tak, że w danym momencie praktycznie wszyscy zyskują.
Komentarze (71)
najlepsze
Gdzie gracz ograł maklera? Wygląda na to, że cała akcja była dobrze zaplanowana i jedynym stratnym był w tej sytuacji bank PKO BP.
Widzicie właśnie sami. Nie opłaca się kraść dziesiątek czy setek tysięcy bo zgnijecie w mamrze siedząc 10 lat. Jak kraść to kraść miliony. Sprawa się Wam przedawni i będziecie żyć dostatnio do końca dni.
Dopóki system sądowniczy w Polsce będzie współdziałał z kryminalistami to nigdy u nas
Afera 100 sekund – popularne określenie zdarzenia które miało miejsce 4 lutego 2004 roku.
5 lutego 2004 roku do prokuratury trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
Akt oskarżenia wpłynął do sądu w 2005 roku
a pierwsza rozprawa odbyła się 18 marca 2011
Postępowanie trwa, ale w lutym 2014 roku sprawa ulegnie przedawnieniu.
coś mi się zdaje, że mogą nie zapłacić :>
Dom Maklerski PKO BP stracił 4 mln zł
Zamawiająca straciła 3,84 mln zł
2,6 - ( 4 + 3,84 ) = - 5,24
5,24 mln zł poleciało w kosmos?
Jesteś jakiś dziwny.
Chyba logiczne, że cała operacja nie odbywała się gdzieś w kosmosie tylko na giełdzie, a na tym kontrakcie gra przez cały dzień tysiące ludzi. Oni też ponieśli strate albo zysk.
Spodziewałeś się, że ktoś ci będzie tłumaczył takie rzeczy?
To byly kontrakty terminowe, nie wiesz po jakiej byly cenie i w jakim czasie zostały zlecone i zrealizowane zlecania stad różnica mniedz 3,84 a 2,6.
Pozatym masz probley z czytaniem ze zrozumienie
4 mln straty banku poszlo na pokrycie start zamawiajacego oraz kare.
Jeden traci a inny zyskuje to chyba na forexie (nie znam się dokładnie, jak coś to mnie poprawcie). Na giełdzie może być tak, że w danym momencie praktycznie wszyscy zyskują.