Po co się męczyć z morelkami/innym sklepem, jak można dysk zwyczajnie odesłać. Działa z WD i Seagate - już w ten sposób wymienili mi 3 dyski, Samsung wydaje się tez mieć serwis rma dla enduserów. Szybko, bezboleśnie, masz status RMA na stronie WD/Seagate/Samsung, tylko zapłacić za kuriera do Warszawy.
@klupek: bla bla bla :P nie kazdy musi byc taki obeznany, odruchem przy awarii sprzętu jest kontakt ze sprzedawcą w celu skorzystania z przysługującej gwarancji, sprzedawca ten w zamian za zarobki na nas powinien byc K O M P E T E N T N Y, jesli nie jest to WYKOP mu w twarz.
@klupek: dysk mnie kosztował ok. 180 zł , kurier to jakieś circa 40 zł, po jaką cholerę mam bulić za transport prawie 1/4 ceny dysku, skoro mogę zgłosić reklamację bez ponoszenia dodatkowych kosztów ? Porządna firma (a tak myślałem do niedawna o MORELE.NET) załatwia sprawę na korzyść klienta, bo zależy jej na dobrym imieniu. Ale najwyraźniej niektórzy czują się zbyt pewnie.
nie przesadzajcie z ctrl+c, ctrl+v, zwykle nie traci się na to tyle czasu, po prostu jest panel "Odpowiedzi stanardowe" i się klika guzik, a nie tam klawiatura, potem jeszcze enter :)
Każdy uszkodzony sprzęt jest zbierany do serwisu producenta, ponieważ sklep nie jest serwisem i w jego kwestii leży zabranie tego od Ciebie i przekazanie im. Nie musi Ci wydawać na miejscu nowego produktu, ponieważ taki może nie być już na stanie, bądź nie jest produkowany i serwisy mają je tylko na stanie do reklamacji. Realizacja w serwisie producenta dysków twardych trwa z reguły max, 2 tygodnie (tutaj trochę się to przedłużyło). Nie
@sogen: Np. ze starszymi płytami głównymi jest taki problem, że czasem ich nawet nie ma i serwis przysyła inny, ale bardzo podobny produkt (często trochę nowszy technologicznie), jednakże tak samo kompatybilny z innymi podzespołami.
k%$!a weź mnie nie strasz, ja tam wczoraj zamówiłem komputer za grube (przynajmniej jak na studenta) pieniążki i mam go jutro odbierać. Co jeśli po jakimś czasie coś przestanie działać. Będę 2 miesiące bez komputera czekał na ich łaskę?
Klient zachowujacy sie tak to zwykly wiesniak. W mailu zadal pytanie,dostal odpowiedz (oczekiwal pewnie odpowiedzi typu: szanowny krolu juz sluga jedzie z dyskiem). Napisali prawde i tyle co wiedzieli za co dostali zjebki od wiesniaka. Co do wymiany na inny dysk-pomylki sie zdarzaja i na pewno dysk bedzie wymieniony albo nastapi zwrot pieniedzy-czy wiesniak o tym tu napisze? Watpie. I troche kultury w kontaktach miedzy ludzkich,bo nie rozmawiasz z malpami,wiesniaku. Moj ton
@blackbird: No i prosze,jestem zaskoczony-bylem pewien,ze w Twoim komentarzu pojawia sie wyzwiska..nie bylo. To znaczy,ze mail moze byc dla Ciebie zbyt "oduosabiajaca" forma kontaktu. Mysle,ze skoro komentarz na Wykopie traktujesz jak dialog z czlowiekiem,to maila tez jestes w stanie tak traktowac. Po drugiej stronie zawsze jest czlowiek,o tym trzeba pamietac. Nie pracuje dla Morele,ale mam na co dzien kontakt telefoniczny z klientami,ktorzy z racji braku kontaktu wzrokowego z rozmowca,pozwalaja sobie na
@reaper1: od razu widać że próbujesz mnie zdyskredytować i jak byk widać że pracujesz dla MORELE.NET, zaprzeczaj zaprzeczaj, to i tak nic nie da :-) trzeba było myśleć wcześniej, i bardziej szanować klienta, teraz możecie jedynie próbować ratować sprawę przez takie a nie inne komentarze i na siłę wymyślane quasi-argumenty , ale przecież obydwaj wiemy że to nic nie da ;-) , wyciągnijcie wnioski i trochę pokory kolego, premii/stanowiska czy cholera
Komentarze (108)
najlepsze
http://www.opineo.pl/opinie/laptopy-net
Zadawanie się z serwisem morele.net: Straty ~950 zł.
GL & HF.