Bez dyplomu zarobisz więcej?
Michał zarabia ponad 4 tys. złotych miesięcznie. Skończył zawodówkę, montuje instalacje sanitarne. Na pytanie, czy nigdy nie myślał o studiach, śmieje się i z rozbrajającą szczerością odpowiada: „A po co?”. Może i ma rację. Zarabia mniej więcej tyle, co lekarz i dwukrotnie...
goferek z- #
- #
- #
- #
- #
- 194
Komentarze (194)
najlepsze
- wiekszosc osob, które znam i mają własną firmę, zarabiają ~7 i znacznie wiecej tys na rękę miesięcznie nie ma zadnego wykształcenia... wystarczyło zdobyć kapitał chociażby na zmywaku za granicą, dobry pomysł i juz. Oczywiscie nie kazdy nadaje sie do zarzadzania pieniędzmi, odpowiedzialnych decyzji.
- ludzie zwlasza ze wsi na siłe pchają się do wielkiego miasta
Widzę
Lekarz i 4.000 - wtf? To chyba jak się komuś wybitnie nie chce zarabiać więcej. OK, może na początku nie jest różowo, ale później można liczyć na zarobki rzędu 15k czy 20k nie przepracowując się zbytnio. I tu pojawia się kwestia, o
Oczywiście że nie. Uważam zresztą, że jeśli kogoś naprawdę interesuje jakaś dziedzina, to i tak poradzi sobie ze znalezieniem pracy. Problem w tym, że większość studentów tak naprawdę nie jest zainteresowana dziedziną w której się kształci i jest to, według mnie, dosyć smutne. Wszystko chyba przez tę propagandę, która ukazywała ukończenie studiów jako przepustkę do lepszego życia.
//edit
Komentarze na onecie jak zwykle na najwyższym poziomie ;)
Komentarz
Mamy 12 identycznych monet...
Jedna z nich jest fałszywa...
Znajdź ją w trzech ważeniach
--------------------------------
PS. zadanie jest NIEROZIĄZYWALNE dla osób z IQ < 150
taka zagadka faktycznie istnieje, czy to tylko radosna twórczość komentującego? Wydaje mi się, że trochę mało danych jest do rozwiązania.
- Dobre
Myślę że wykończyła mnie praca na drabinie. W Niemczech pracownicy pilnują odpoczynku w przypadku pracy na drabinie. Gdy mają do wykonania pracę wysokości 2-3 metry, trwającą więcej
Koleżka wózkiem widłowym śmiga,
Będę tyrał jak wół - parę godzin tygodniowo... Jestem dobry w tym co robię - proszę się o mnie nie martwić. Nauczyciel może pracować na budowie , budowlaniec w szkole nie. Języki znam na poziomie ponadprzeciętnym - zawsze mam furtkę - a cegły czy nawet ślusarstwo mi nie straszne,
Moja inżynierska pensyjka nie ma nic przeciwko żeby Ci te pieniądze dać. Nawet tego nie poczuje.
Zgadzam się w 100%, bo sam tego doświadczyłem. W przerwie między 2. a 3. semestrem