Myślę że największym problemem są hieny, które w tej branży to plaga. Dobrych pośredników kupna/sprzedaży można ze świecą szukać, większość to praktykanci u pośrednika z licencją, zasypujący internet "przywłaszczonymi" ofertami za olbrzymią kasę. Gdy szukaliśmy mieszkania bardzo szybko nauczyliśmy się odrzucać te od pośredniaków. Ich umowy po dokładnych analizach były często po prostu nie do przyjęcia. Co nie oznacza że ten zawód nie ma racji bytu, przeciwnie - wiele osób chcących sprzedać/kupić
Bywa rożnie...Wiadomo;chciał bym zarobić jak najwięcej, gdyż w tej pracy nie mam podstawy. W mojej agencji również klient kupujący nie płaci. Mogę przyjąć 20 nieruchomości, z czego sprzedać mi sie może jedna..i bede mial z tego jakies 1500zł na czysto do reki...A wszędzie trzeba jechac, podpisać umowe (spotkanie z klientem trwa ok godziny). Wszyscy widza tylko to, ze agencja zgarnia tyle i tyle kasy
Chcę kupić garaż za ok 20k, nigdy wcześniej nie kupowałem żadnej nieruchomości. Możecie powiedzieć czego powinienem się wystrzegać albo zarzucić jakimś linkiem? Dzięki z góry :)
Jako jeden z inicjatorów tej akcji chciałbym wyjaśnić, że akcja jest spowodowana rozczarowaniem faktem, że pośrednicy nieruchomości praktycznie nie odpowiadają prawnie za transakcję kupna/sprzedaży nieruchomości.
Dotychczas uważałem, że wolę zapłacić pośrednikowi bo się w ten sposób zabezpieczę się przed możliwymi negatywnymi konsekwencjami w wypadku, jeśli trafię na oszusta. Niestety miałem pecha i natrafiłem na oszusta. Straciłem 20 tyś zadatku wpłacanego na rzecz osoby sprzedającej, która okazała się później nie być właścicielem mieszkania,
Pośrednik nieruchomości to licencjonowany zawód. Dlatego są problemy, cwaniactwo i złodziejskie prowizje. Gdyby to była wolna branża to zupełnie inaczej by wyglądała.
@Pozytywnie: No i gówno prawda. Licencje są, a zasada jest taka, że przynajmniej jeden agent musi być licencjonowany. Skutek ? Licencjonowani pośrednicy -wpisani na listę - dostają miesięczną pensję za firmowanie działań biura i są zatrudnieni w kilku, kilkunastu działających często w różnych częściach kraju.
Jest to więc branża tylko formalnie regulowana, bo rynek w zasadzie obecnie omija przepisy.
W krajach gdzie ta branża działa normalnie prowizje są poniżej 1%.
Nie wiem jak na zachodzie europy, ale w stanach z tego co mi wiadomo(ja akurat tam nie kupowałem więc wiem od znajomego toteż nie dam sobie głowy uciąć ;) ) prowizje dochodzące i do 5% nie są czymś niezwykłym.
jak przyjechałem pierwszy raz do Krakowa na studia i wynająłem pierwsze mieszkanie policzyli mi czynsz + 300 lub 400 zł dla pośrednika, na głowe :/ #$#% wi co z tym pośrednikiem ja tylko przyjechałem a inni lokatorzy znalezli ogloszenie na gumtree, ale sie dałem wy#%$%ać.
1 czy 1,5 % prowizji od pośrednictwa w sprzedaży i/lub zakupie nieruchomości, które pobierają biura to średnio około 5-10 tysięcy złotych. Jako kupujący lub sprzedający jestem w stanie przeznaczyć taką kwotę za spokój ducha (przy transakcjach wartych kilkaset tysięcy złotych ta suma i tak nie ma większego znaczenia), ponieważ jestem pewien, że pośrednik: a) sprawdzi poprawność stanu prawnego nieruchomości, b) sporządzi prawidłową umowę kupna/sprzedaży, c) umieści ofertę w bazie danych dostępnej dla
a) sprawdzi poprawność stanu prawnego nieruchomości - NIE
b) sporządzi prawidłową umowę kupna/sprzedaży - NIE
c) umieści ofertę w bazie danych dostępnej dla innych pośredników, z którymi on z kolei - w większości wypadków - ma podpisany kontrakt o współpracy i wymianie ofert - TAK oczywiście, ale co ja z tego mam :) ?
d) umieści ofertę na własnej stronie internetowej: TAK - ponawiam
@pan_el: Bzdury gadasz. Poważne firmy nie proponują umów na wyłączność. Co innego jeśli pośrednik pokaże mieszkanie danemu klientowi, w tym momencie podpisuje się umowę wedle której nie można zakupić tej nieruchomości z pominięciem pośrednika przez okres pół roku. Co jednak nie stoi na przeszkodzie że jak sprzedający da dodatkowo ogłoszenie z własnej inicjatywy a ktoś inny z tego ogłoszenia dokona transakcji to pośrednik nic do tego nie ma.
Komentarze (130)
najlepsze
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
Bywa rożnie...Wiadomo;chciał bym zarobić jak najwięcej, gdyż w tej pracy nie mam podstawy. W mojej agencji również klient kupujący nie płaci. Mogę przyjąć 20 nieruchomości, z czego sprzedać mi sie może jedna..i bede mial z tego jakies 1500zł na czysto do reki...A wszędzie trzeba jechac, podpisać umowe (spotkanie z klientem trwa ok godziny). Wszyscy widza tylko to, ze agencja zgarnia tyle i tyle kasy
Komentarz usunięty przez moderatora
Niekoniecznie, np. dzięki temu wykopowi dowiedziałem się już paru rzeczy całkiem za free. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia... :)
Dotychczas uważałem, że wolę zapłacić pośrednikowi bo się w ten sposób zabezpieczę się przed możliwymi negatywnymi konsekwencjami w wypadku, jeśli trafię na oszusta. Niestety miałem pecha i natrafiłem na oszusta. Straciłem 20 tyś zadatku wpłacanego na rzecz osoby sprzedającej, która okazała się później nie być właścicielem mieszkania,
Jest to więc branża tylko formalnie regulowana, bo rynek w zasadzie obecnie omija przepisy.
W krajach gdzie ta branża działa normalnie prowizje są poniżej 1%.
Nie wiem jak na zachodzie europy, ale w stanach z tego co mi wiadomo(ja akurat tam nie kupowałem więc wiem od znajomego toteż nie dam sobie głowy uciąć ;) ) prowizje dochodzące i do 5% nie są czymś niezwykłym.
a) sprawdzi poprawność stanu prawnego nieruchomości,
mogę sobie sam sprawdzić księgę wieczystą nawet poprzez internet
b) sporządzi prawidłową umowę kupna/sprzedaży,
to broszka notariusza
c) umieści ofertę w bazie danych dostępnej dla innych pośredników,
inni pośrednicy korzystają z masowych portali do tego typu ogłoszeń np allegro, alegratka itp
d) umieści ofertę na własnej stronie internetowej,
stronie, która ma dziennie 3 unikalne wyświetlenia w tym 3 to pracownicy tego biura?
e) umieści
a) sprawdzi poprawność stanu prawnego nieruchomości - NIE
b) sporządzi prawidłową umowę kupna/sprzedaży - NIE
c) umieści ofertę w bazie danych dostępnej dla innych pośredników, z którymi on z kolei - w większości wypadków - ma podpisany kontrakt o współpracy i wymianie ofert - TAK oczywiście, ale co ja z tego mam :) ?
d) umieści ofertę na własnej stronie internetowej: TAK - ponawiam
@pawloz: Także
Ja znam jednego i z takiej korzysta. Poza tym to wolny rynek i oczywistym jest, że są gorsi i lepsi.