Drogie wykopki!
Pojawiły mi się pluskwy w mieszkaniu - nie wiem czy dużo, czy mało. Różowy pasek po prostu pewnego dnia sięgnął po poduszkę na której siedziało kilka dorosłych pluskiew i one jej wszedły na ręke.
Tak ogarnęliśmy że one są.
Trochę poszperałem, poznajdowałem ślady odchodów (w jednym rogu materaca oraz na stelażu pod nim). Włączył nam się tryb paniki w efekcie czego wszystko co było pod łóżkiem wpieprzyliśmy do czarnych worków.
Pojawiły mi się pluskwy w mieszkaniu - nie wiem czy dużo, czy mało. Różowy pasek po prostu pewnego dnia sięgnął po poduszkę na której siedziało kilka dorosłych pluskiew i one jej wszedły na ręke.
Tak ogarnęliśmy że one są.
Trochę poszperałem, poznajdowałem ślady odchodów (w jednym rogu materaca oraz na stelażu pod nim). Włączył nam się tryb paniki w efekcie czego wszystko co było pod łóżkiem wpieprzyliśmy do czarnych worków.
Załóżmy, że jadę autem osobowym 90km/h i z naprzeciwko jedzie debil, który wyprzedza na trzeciego auto - wjeżdża na mój pas i nie ma jak zjechać z niego.
Co dla mnie, jako osobę w którą przydzwoni inne auto jest bezpieczniejsze? Zacząć hamować czy utrzymać prędkość? Lepiej mieć większy pęd by siła w którą uderzę auto była podobna co do auta? Czy hamując mieć