I tak mija dzień za dniem, miesiąc po miesiącu, rok po roku. I tak będzie wszystko mijać, a ja będę tym kim byłem. Bez żadnych zmian. Prócz tych zewnętrznych. Będę tylko obserwował jak wszystko się jakoś toczy. Kompletna abstrakcja, gdy cały świat pędzi a ty jesteś jakimś stałym punktem - znakiem, który rdzewieje na obrzeżu drogi. To dziwne żyć w oderwaniu od świata rzeczywistego, a wszystko z tego świata jednak cię dotyka.
@Hieronim_Josif_Bruegel: czekaj, jeszcze dostaniemy dochód podstawowy i wegetacja stanie się trochę bardziej znośna albo wybuchnie trzecia wojna i polecą atomówki xD ale to już i tak bez znaczenia dla ludzi martwych za życia
Robiłem z tego przepisu, ale nie korzystałem z keksówki z wodą, o której w niej piszą.
Nie wiem, gdzie popełniasz błąd i nie wiem gdzie ja go nie popełniam. Napiszę co robię zwykle przy robieniu sernika. Może coś pomoże: - ser mielę dzień wcześniej w PRLowskiej maszynce do mięsa - co najmniej trzy razy. Zwykle sprawdzam palcami czy czuć jakiekolwiek grudki. Czasami mielę cztery razy, ale te trzy powinny
@kombinerki42: Tu akurat twaróg był z Biedronki, choć kilka razy robiłem też z domowego, który sam robiłem. Spektakularnej różnicy nie czułem, ale może mam mało wysublimowane podniebienie.
Nie jestem specjalistą, ale moim zdaniem tak właśnie - kluczem do sukcesu jest zmielenie.
@SoldierPro: Dwadzieścia siedem lat chodzę po tym świecie. Dobrze wiem ile są warte deklaracje i obietnice ludzi zarówno tych z rządu jak i tych zwyczajnych.
#przegryw jakbym mogl codziennie zasypiać wtulony w babę jakoms to bym chodził jak nakręcony, jeszcze bym prace znalazł i robił nadgodziny, a tak to nie mam siły na nic w tym na znalezienie baby i weź tu znajdź rozwiązanie jak go nie ma
@niegwynebleid: O kurde, też mam sentyment do tego filmu. Zawsze oglądałem, gdy leciał na TVNie. Muszę też stwierdzić, iż bardziej podobał mi się niż książkowy pierowowzór Gaimana.
Jak się odstresować po pracy? Picie ograniczam, szlugi rzuciłem a biegać już dziś biegałem. Tak #!$%@? jestem, że nie zasnę bo cały buzuje a rano wstać muszę. #pracbaza ##!$%@?
@AlexBrown: To jest ten sam poziom kompleksów co u Sebków na emigracji. Jedni muszą umniejszyć innym typu "uga, buga Francuzy to tchórze" a drudzy własnemu narodowi. Jak nie potrafisz poradzić sobie sam ze sobą to musisz kogoś ściągnąć w dół.
Piękna pogoda za oknem, a ja tak sobie wegetuje w pokoju, bo po co miałbym wychodzić, mieszkając na wsi i tak nie ma gdzie pójść, no chyba, że chce się dotknąć trawy lub patrzeć w niebo.
W czerwcu miną dwa lata odkąd neetuje, bieda coraz bardziej daje o sobie znać i nawet gdyby ktoś chciałby mnie przyjąć do jakiejś roboty, pomimo dosłownie pustego cv to co ja takiemu rekruterowi powiem? Nie powiem
@Venux: Zniszczy Cię ten NEET. Wiem to z autopsji. W mieście jest łatwiej. Na wsi człowiek izoluje się bardziej, bo nawet z domu wstyd wyjść będąc w takim położeniu.
albo wybuchnie trzecia wojna i polecą atomówki xD ale to już i tak bez znaczenia dla ludzi martwych za życia