@hempmont: Wiem coś o tym rynku konopnym. Sprzedają bo nikt tego nie kontroluje, sprzedają nawet marihuanę, która ma więcej THC niż 0,2%. Policja kiedy przychodzi do takiego sklepu to chce tylko faktury za ten susz oraz analizę laboratoryjną. Ale niestety Policja bystrością nie grzeszy i nie sprawdza jaką datę i na jaką partię suszu jest badanie laboratoryjne na zawartość THC, nie ważne że badanie było na inną partię a w sprzedaży jest już jakaś inna, która może mieć inne parametry. Susz CBD jest sprowadzany głównie ze Szwajcarii a tam dopuszczalny poziom THC jest 0,6% a nie jak w Polsce 0,2. Oczywiście w Polsce sklepy robią ponownie badania ale bystry polak potrafi i do analizy daje listki a nie kwiaty a w listkach jest mniejsze stężenie. Laboratoria wymagają do badania pokruszone kawałki więc listki są w sam raz. Susz ten jest sprzedawany w zaplombowanych słoiczkach i kiedy ktoś kupi taki susz policja go złapie (zawsze wychodzi większe stężenie) to sprzedawca mówi że klient sam włożył coś swojego do tego słoiczka (mają patenty obronne sprzedawcy). Gdyby Policja badała susz z każdego sklepu to była by niezłą afera, bo by się okazało że 90% suszu ma podwyższone stężenie THC. Nie mówiąc już o badaniach na inne substancje (dopalacze) tego jeszcze nikt nie robił i nawet nie ma takiego zamiaru. pokaż całość

@crystalmethh: My promujemy informacje, które mówią o tym "że coś jest bardzo szkodliwe i jest dopalaczem", informujemy "o tym że marihuana od dilerów to świństwo, którego należy się wystrzegać". Więc co użytkowniku crystalmethh chcesz zgłosić, że uświadamiamy ludzi co jest złe. Czegoś tutaj nie rozumiem.... pozdrawiam