Siemanko, rozglądam się za wzmacniaczem, na którym mógłbym grać tylko na słuchawkach. Normalnie gram na combie, ale trzeba je trochę odkręcić żeby jakoś gadało a po podłączeniu słuchawek brzmienie trąci #!$%@? aż głowa boli. Niby nikt z sąsiadów się nie skarży (bo pewnie nic nie słychać), ale chciałbym kupić sobie coś małego. Gram głównie solidne metalowe łojenie, coś jak zespół Coma (#pdk) i chciałbym podłączyć do niego distortion.
Czy ktoś ma
Czy ktoś ma
Jedyne co mi w tej sytuacji przychodzi do głowy to perfumy - jakie polecacie do ok. 400? Damskie oczywiście
#perfumy