Dopiero co poszłam spać, ale właśnie się przebudziłam i przypomniało mi się, że będę dziś jeść gołąbki, i już nie mogę zasnąć, bo automatycznie zgłodniałam. Najlepiej w tym momencie spożyłabym gołąbeczki, ale stanie się to dopiero za kilka wieczności. Najgorzej jeśli już nie zasnę i będę je konsumować w częściowej nieświadomości albo wręcz całkowitej. Co wtedy z celebracją posiłku, ehhhh.
Zbieraliście jakieś dziwne rzeczy będąc bachorami? Ja figurki piesków i aniołków, co nie jest dziwne. Ale zdarzyło mi się również kolekcjonować różne kolorowe kostki do kibla, co jest już dość #!$%@? xD
@Winogrono_bez_pestki1: robiłem kule z gliny które walczyły z kulami zrobionymi z błota (zaschniętego), a później toczyły walkę z dwiema kulami z modeliny i tą wojnę ostatecznie przegrały niemniej jednak po wielu latach udało im się pokonać kulę po lewej, wojownik nosił imię Kolorowiak i co prawda przeżył swoje ostateczne starcie, ale był już niezdolny do dalszej walki, natomiast kula po prawej była wojownikiem o imieniu Czerniak i on ostatecznie rozwiązał sprawę
@Winogrono_bez_pestki1: były jeszcze wojny między armią orzechów typu duże i armią orzechów typu małe, te duże pierwotnie były niewolnikami małych, które cechowały się większą inteligencją, ale dużo mniejszą siłą, te duże w pewnym momencie się zbuntowały, ale już nie pamiętam kto wygrał