#!$%@?, byłem u rodziców i idąc po klatce czułem taki słodki zapach, mówię do mamy że zajebiście, ktoś ciasto piecze. Mama mówi że "no nie wiem czy to ciasto, tego sąsiada (pokazując drzwi) nie widziałam już od 3 dni". Jak już pewnie się domyślacie, to nie było ciasto, sąsiad jebnął pod drzwiami i zaczął już śmierdzieć a ja narobiłem sobie smaka na taki jabłecznik zajebisty ech
@Elberus @sierramikebravo jak dla mnie coś w tym jest, świeże ciało pachnie jak stary kurczak, taką padliną. Po kilku dniach zapach kojarzył mi się właśnie z ciastem drożdżowym, a jak już podgnije to jak śmierdzący francuski ser xD
@Toent wiesz co, ja akurat z różową miałem to szczęście, że adoptowałem maluchy od babki która je oddawała z klatką, hamaczkami i całym wyposażeniem, z grupki na Fb Szczuromaniacy. Ale z klatek, to polecam Frodo albo Perfect-to wydatek około 300zł, do tego jakiś zestaw hamaczków da się złowić w okolicach 40 ziko (czasem ludzie na grupce sprzedają i do tego cała kasa idzie na szczurki z laboratoriów), sputnik w okolicach 30 ziko,
@Toent generalnie takie minimum, którego potrzebują to 2 godziny wybiegu dziennie, zwykle wieczorem, bo wtedy są najaktywniejsze (chociaz to sprawa mocno indywidualna, niektóre po pol godzinie już wracają same do klatki). Można je albo wypuszczać na ogrodzony wybieg wewnątrz mieszkania zrobiony z pleksi, albo ja je wypuszczam po prostu na pokój. Szczurki same sobie tam znajdują rozrywkę, ja im udostępniłem szafkę ze starymi ubraniami, do tego mają zabawkę jak dla psa z
@jmuhha też mnie to przeraża, jestem na 6 roku leku i przez najbliższe 7 lat stażu+specki będę zarabiał mniej na etacie niż w korpo z samą znajomością języka