Straż miejska w Szczecinku. Żaden z funkcjonariuszy nie usłyszał dotąd zarzutów!
Okazuje się, że jeden ze strażników wziął zwolnienie lekarskie, a drugi, na którym ciążą oskarżenia o pobicie, w ogóle nie stawił się w pracy i nie wiadomo, co się z nimi dzieje.
z- 211
- #
- #
- #
- #
- #
- Dzień dobry. Ja bym chciał do straży miejskiej.
Rekrutant podnosi głowę znad książki i pyta kandydata z miną srogą:
- Gnębili, idiota czy pedał?
Rekrut lekko zmieszany odpowiada.
- Gnębili... I trochę idiota.
- Bardzo dobrze. Dostaniecie inspektora.