Nie szanuję ludzi którzy każą mi zdejmować buty u siebie w mieszkaniu.
Nie po to się odstawiłem jak szczur na otwarcie kanalizacji, żeby chodzić w skarpetkach.
Co więcej tych butów nigdy nie zdejmuję i gospodarz z pokorą mówi: dobrze, tylko uważaj na podłogę.
Na co kur**?!
Na podłogę?! Jakbym mu chodził w szpilkach co najmniej po tej świętej podłodze, bo mu ojciec ze szwagrem sto lat temu cyklinowali.
No nie szanuję.
W
Nie po to się odstawiłem jak szczur na otwarcie kanalizacji, żeby chodzić w skarpetkach.
Co więcej tych butów nigdy nie zdejmuję i gospodarz z pokorą mówi: dobrze, tylko uważaj na podłogę.
Na co kur**?!
Na podłogę?! Jakbym mu chodził w szpilkach co najmniej po tej świętej podłodze, bo mu ojciec ze szwagrem sto lat temu cyklinowali.
No nie szanuję.
W
#heheszki