@uirapuru: Jak patrzę jak duże jest społeczne przyzwolenie na kombinactwo, cwaniactwo i kradzież to naprawdę można się przerazić. Jak wiele usprawiedliwień ludzie potrafią wymyślić na swoją nieuczciwość.
@uni6: Nie da się ukryć, że to, że autobus będzie chciał wjechać na przystanek było do przewidzenia... Brak instynktu samozachowawczego, na drodze trzeba być uważnym.
Tekst publikowany w listopadzie pisany o danych z kwietnia i w ogóle nic nowego nie wnoszący w tej kwestii, czego nie publikowano ponad pół roku temu. Może jedynie tyle, że UTK też dostrzega problem patologicznie organizowanych przetargów w Polsce.
@KaWoKaWo: Doprecyzuje, bo widzę, że z nieznanych mi względów minusowane są oczywiste fakty. Newag do tej pory wyeksportował 4 wąskotorowe pociągi i jest w trakcie realizacji zamówienia na 5 EZT. Pesa natomiast wyeksportowała około 100 pociągów. Do tego sprzedała za granicę ponad 100 tramwajów.
@Gitaroszewc: slx2000 pisał o pociągach ogólnie, a wąskotorówki Newagu są spalinowe. Dysproporcja w eksporcie jest gigantyczna na korzyść Pesy. Ja w niczym nie umniejszam Newagowi, takie są po prostu liczby w kwestii eksportu.
Wiele osób już starało się tutaj wyjaśniać co to znaczy lokomotywa dwutrakcyjna, więc nie będę powtarzał po nich. Podsumowując - tak jest to innowacyjny produkt, a nie coś co jest w powszechnym zastosowaniu. W Europie lokomotywę dwutrakcyjną ma w swojej ofercie wyłącznie Stadler Vossloh, ale jest pewien istotny szkopuł - waży ona 130 ton. Pomysł Pesy jest zbudować taką lokomotywę ważącą 88 ton, co jest bardzo ciekawym projektem.
Prawdę powiedziawszy takie sprawy z klimą to nie jest to jakaś wielka rzecz, kto miał do czynienia z dostawcami klimatyzacji ten wie, że różnie z nimi bywa delikatnie rzecz ujmując. Skorygują to zasilanie i tyle będzie krzyków, słaby materiał na gównoburzę.
@taktoto: w artykule była napisana totalna bzdura, procedura jest dokładnie odwrotna, żeby niczego nie ruszać i wezwać służby. Pewnie kierowca zajrzał do worka, zobaczył garnek i pomyślał, że garnek nie stanowi zagrożenia i można go bezpiecznie wynieść.
@jast: Dodam tylko tyle, że to jest gazeta/portal, w której notorycznie pojawiają się tytuły z literówkami (sic!) i ma straszne parcie na szukanie tanich sensacji.
@mnlf: Istnieje taka możliwość, bo ten tekst poszedł bez sprawdzenia przez dziennikarzy, czy zaistniała sytuacja w ogóle miała miejsce i czy miała taki przebieg jak ta pani opisała.
Wczoraj było już o tym znalezisko, ale chętnie ponownie wyrażę swoją opinię, że starania w kwestii edukowania pasażerów są jak najbardziej spoko. Szczególnie w takiej luźniejszej konwencji.