@krisstof2: bo daje. Odbiorca podświadomie wychodzi z założenia, że rozmówca jest bardziej kompetentny, tylko dlatego że widzi stos książek za tą osobą, lub słyszy jakieś wzmianki. Takich uznaje się, nawet jeśli nieakuratnie, za bardziej "doinformowanych". Inaczej nikt by tego nie robił.
@Snowden: o ile używam AdGuarda i doskonale znam ten produkt, uważam że powinieneś uargumentować dlaczego stwierdzasz, że Adguard jest lepszy. Tak można praktycznie ze wszystkim, a odwoływanie do innych stron nie jest cool.
Adguard potrafi w kosmetyczne filtrowanie, jest generalnie bardziej rozbudowany, ma zaawansowany firewall, kilka dopracowanych autorskich list filtrów i w dodatku ładnie pokazuje co jest blokowane i co zostało zablokowane. Nie polega na wielkich nieefektywnych listach hostów, a na
@Snowden: "dlaczego akurat lepszy jest AdGuard" - w Twoim komentarzu. Wcześniej również sugerowałeś AdGuarda (zamiast Blokady, bo jej nie polecasz). Serio dajesz mi minusa za to, że wytknąłem Ci brak podania argumentu i żałosne nakierowywanie kogoś do innego źródła?
@57ThTyVouS9d: przecież to jest zaleta, lol. W Chrome jak otwierasz dużo kart, to się ściskają i są nie do kliknięcia. Firefox właśnie fajnie ten problem rozwiązał. Co za problem skrollować?
@Noniusz: @Trelik: czyli po prostu spora większość odpowiedzi jest skopiowana z angielskiej wersji i po prostu przetłumaczona, a że polski oddział zapomniał o niektórych literach alfabetu, to drobne przeoczenie.