Droga pod drzwi marketu, a zasada prawej reki.
Nie wiem dlaczego większość osób uważa, że droga pod drzwi marketu jest tą główną i zapomina o zasadzie "prawej ręki". I tak -Pani w czarnym kombi nadjeżdżająca z prawej, zdziwiła się, że ktoś ją "puszcza", natomiast Pani w czerwonym samochodzie z na przeciwka myślała, że ktoś ją "puszcza"...
z- 1
- #
- #
- #
- #
- #
- #
dzwonię do niej po pracy:
-co tam?
-blebleble co mnie budzisz blebleble
-????
-blebleble w drugim pokoju jesteś i do mnie dzwonisz... bip bip bip
rozłączyła się. Moja mina bezcenna, myślę o czym ona mówi, może mnie ze swoim bratem pomyliła?
teraz dzwoni ona do mnie
-o ty mendo jedna, teraz to dzwonisz, tak?
-yyy dzwoniłam do ciebie?
-nie, to ja do ciebie dzwoniłem