Dostałam prace jako przedstawiciel Vype od British American Tabaco. Jednakże już na starcie mam problem z umowa, nie ma w niej stawki godzinowej (24/h), pani napisała oficjalnego maila jako „załącznik do umowy”. Chwali się dużymi premiami, ale tez w punktach gdzie mam pracować (żabka, shell) nigdzie, nigdy, nie widziałam hostessy z tymi produktami. Pakować się w to czy odpuścić? Jutro szkolenie, zarekrutowali z 15 osób. A i jeszcze na starcie do jakiegoś
Umówiłam się z typem z #tinder . Wszystko zapowiadało się ekstra, jest co prawda starszy o 8lat ode mnie lvl31 ale nie przeszkadzało mi to. Umówiliśmy się na piątek, dzisiaj mi napisał że ma dwójkę dzieci, rozwodzi się i jeszcze mieszka z żoną. Chcilam mu dać szanse-okej żona chce rozwodu, a on chce się pospotykac, pospedzac z kimś czas...ale zaczęłam przegadać fejsa i ig tej żony, ich wspólne zdjęcia, guwniaki. Cała akcja
Siedzę sobie w #pracbaza Lodziarnia z lodami własnej produkcji nad lokalnym zalewem, pełno Januszy, Grażyn, guwniaków i innych bombelków. Kompletnie nie umieją się zachować przy zamawianiu, płaceniu. Istna dzicz. Wybrzydzanie, żądania...pytania a jak smakuje mango albo mascarpone... Wiecie co robię ( ͡°͜ʖ͡°) jak taka Bożena ogarnia resztę hajsu i swoje guwniaki, a ja stoję jak ten debil z 5 lodami (bo ciężko zrozumieć ze lepiej najpierw