- 2
A odnośnie wątku z Pawłem i usuwania wiadomości może to po prostu tuszowanie jakichś spraw związanych z narkotykami
To dlaczego podając się za jej matkę pisał, że Iwona jest w burdelu za granicą?
- 3
#iwonawieczorek
- 65
1. Jeśli znajomi są jakkolwiek zamieszani w jej zaginięcie to czemu zaczęli jej poszukiwać już od 8 rano, dlaczego zaczęli alarmować matkę, zachęcać ją do poszukiwań, do pójścia na policję?
Bardzie logiczne byłoby gdyby stwarzali
- 107
ad 4 - jeśli nie są winni, nie muszą wymyślać tylko powiedzieć o co poszło, jeśli poszło o jakąś zupełną głupotę to powinni to po prostu powiedzieć, żeby dano im spokój, a tak w kółko wałkowana jest ta ich tajemnicza kłótnia. Nawet jeśli się
?
W takim razie są zaangażowani jakoś w jej zniknięcie.
To dlaczego tak bardzo włączali się w poszukiwania już od 8? Dlaczego wezwali Rutkowskiego, zamówili ogłoszenie w tv, udzielali wywiadów? Nie bali się tego, że robią taki szum i angazując tyle osób w poszukiwania w
Ale to w takim razie czemu to ich zaangażowanie w śledztwo?
Tej wysoko postawionej
Ta kłótnia miała z tym jakiś związek ? Jeśli nie to dlaczego nie wyjawili o co poszło?
Paweł mógłby jej tym podpaść, a niby się jej bał.
Poza tym Rutkowski, wiadomo, do niczego się nie nadaje, ale z drugiej strony zrobił taką szopkę, że zjechały się media, zaczęło się wypytywanie policji o postępy, policja musiała zacząć coś robić.
Poza tym, co najśmieszniejsze,
Przecież nie każdy na takiej imprezie będzie wiedział od czego
A jeszcze jak pogodzić jego sprawstwo z wezwaniem Rutkowskiego. Jak wiesz, że ciało dobrze ukryte to nie martwisz się detektywami. Co więcej może taki namieszać dobrze policji zabawą pod publikę i sprowadzić śledztwo na manowce, a opieranie się udziałowi detektywa byłoby skrajnie podejrzane.
Ale pijany 22 latek, w dwie czy trzy godziny miałby tak doskonale ukryć ciało, przy tym nie zwracając niczyjej uwagi, i być pewnym na sto procent, że
Ale nie wiem czy oni o tym wiedzieli. O tych smsach o Patryku chyba wiadomo z innego źródła niż ta ekipa z którą się bawiła. Choć nie wiem, może Adria wiedziała. Zresztą zauważ, że bez dostępu do akt nie wiemy na jakim etapie śledztwa nikt nie potrafił wskazać powodu kłótni, a kiedy ten powód wypłynął. Możliwe, że cały czas kręcimy się wokół tematów z początku śledztwa, które później rozwikłano, ale
A Patryk, mimo że tak kręcił, był w parku regana i potencjalnie mógł mieć motyw, to chyba mieszka nawet za granicą i nikt się nim nie interesuje o dziwo.
na wszelki wypadek na drugi dzień niszczy kartę sim (ponoć którąś zniszczył i to też bardzo dziwne zachowanie)
tak, zgadzam się, że dziwne. To nie jego samochód też był potem zezłomowany?
Ale np ogłoszenie w tv czyli szukanie zaginionej podczas, gdy wiesz gdzie leży zakopana wydaje się zupełnie pozbawione ryzyka. Tylko musiałby być pewny, że nikt go nigdzie nie widział z nią później.
No nie do końca jest pozbawione ryzyka
Bo "myślą" że coś wie, gościu pomagał od początku, i wszyscy twierdzą że prowadził śledztwo w innym kierunku.
On sam wpadł na pomysł jako pierwszy aby zadzwonić po Rutkowskiego ( czy dobrze czy źle, nie wiem)
Ale to by nie wystarczyło do postawienia zarzutów, a postawili o mataczenie.
Patryk też jest dziwny, nie angażował się w poszukiwania, jeździł gdzieś kiedy inni szukali, a jednak policja się nim nie interesuje, chociaż
ad 1 i 2 zaczynaja jej szukać bo przed rozładowaniem telefonu wysłała dziwnego sms
czyli wersja, że szczerze nie wiedzą co jej się stało?
To w takim razie, jeśli założymy, że nie mają nic wspólnego ze sprawą i bardzo chcą ją po prostu znaleźć, dlaczego milczą o tym co się między nimi wydarzyło w klubie?
I ciekawe też co miała na myśli kiedy mówiła do tego kolegi, że się popisują.
Pomysł z bad tripem wydaje się sensowny, może faktycznie przypadek sprawił, że jej ciało nie wypłynęło/ nie odnalazło się
Poza tym czemu Adria i tych trzech chłopaków aż tak bardzo mieliby chronić Patryka?
A jeśli mieli jakiś powód żeby go chronić to czemu tak naciskali na poszukiwania?
Poza tym Adria wróciła do domu kiedy Iwona była dopiero na
Wiemy, kiedy Adria wróciła do domu. Ale mogła później wyjść, zwłaszcza jeśli dostała niepokojącego sms, że ktoś Iwonę zaczepia, itd.
Ale ojczym słyszał te krzyki o tej godzinie kiedy Adria wracała do domu, a Iwona jeszcze była na początku swojej drogi chyba. Zdaje się, że potem wstał już i nic więcej nie słyszał, w każdym razie nie mówił nic o tym.
Ja obstawiam taki wariant, że Iwona zasugerowała towarzystwu, gdzie
Samobójstwo moim zdaniem zupełnie odpada. Jeżeli ktokolwiek ze znajomych miałby choćby cień podejrzeń, że cierpiała na depresję to wspomniałby o tym przez tyle lat.
Mogła nie mieć depresji, tylko jakieś zaburzenie osobowości związane z impulsywnym zachowaniem. Może w klubie poczuła się odrzucona bo nikt się nią nie interesował i bardzo ją to dotknęło, bo bała się odrzucenia i całą swoją wartość budowała na byciu atrakcyjną dla innych.
Zrobiła scenę, żeby
I jeszcze jedno mi przyszło do głowy teraz. O której wstała Adria i czemu to ona pierwsza nie zaalarmowała o zaginięciu Iwony? Przecież miała wystawić rzeczy Iwony na balkon i powinna rano zauważyć, że ciągle tam stoją, co zdecydowanie mogło wzbudzić podejrzliwość.
Chyba była ta sprawa opisane w ten sposób, że Adria wróciła i od razu poszła spać, wiedziała, że zanim Iwona wróci po rzeczy minie jeszcze sporo czasu i
A jeszcze do tego miałem się odnieść. Właśnie to nie wygląda na jakąś głęboką kłótnie. Przecież ustalono, że Iwona później kontaktowała się z Adrią i na nią nawet czekała na swojej trasie. Poszła sama bo próbowali ją zatrzymywać. Być może, że wyszedł za nią tylko Paweł i gdy nie udało mu się jej zatrzymać to wrócił do klubu po resztę, a zanim się odnaleźli i wyszli Iwona była już daleko.
Może Iwona coś wiedziała i groziła, że to ujawni?
Myślę, że nikt z półświatka czy mafii nie przejąłby się zupełnie takimi groźbami nastolatki. Na pewno mieli solidne układy z policją. jakby zeznania jednej dziewczyny były w stanie pogrążyć mafię to żadna mafia by długo nie pociągnęła xd
I jeśli faktycznie mieli jakieś znajomości w polswiatku, to logiczne, że nie zrzucali winy na innych, tylko starali się wyprowadzić w pole śledczych,
No ale poczytaj o Zatoce Sztuki. Tego Krystka pogrążyły właśnie zeznania nastolatek
Nie wiem dużo o tej sprawie, ale chyba takich zeznać musiało być dużo, a jedna Wieczorek by nic nie zmieniła, i też nie zabijali każdej która zeznawała, a niektóre na pewno miały dużo większą wiedzę.
Odnośnie tej "pomocy w śledztwie": jeśli wiedzieli, co się stało, albo się domyślali, mogli specjalnie kierować na mylne tropy. Co z tego, że
- 6
IW jako nastolatka przed maturą dorabia okazjonalnie jako hostessa w sopockich klubach tj. dosiada się do klientów, namawia na drinki, pozuje do wspólnych fotek, czasem wychodzi z kimś dzianym jako tzw "dziewczyna do towarzystwa". Poza tym oczywiście nie zgadza się na jakieś zbliżenia itd, chodzi wyłącznie o spotkania dla towarzystwa. Robi to sporadycznie by nie być za
Poza tym dlaczego Patryk miałby przekazywać Iwonie, że się chce z nią spotkać przez Adrię a nie bezpośrednio, Iwona by w to nie uwierzyła.
I po co mieliby pozorować szukanie jej na SKMce?
Daty to daty artykułów.
21 sierpnia 2010
1. Praktycznie od początku zakładano, opcje z wejściem
I jeszcze przy okazji wyszła mi też dziwna sprawa, tym razem z Kołobrzegu. Rzecz działa się "23 lipca w piątek o 3 nad ranem"
Nigdy nie słyszałam o tej sprawie z Kołobrzegu, straszna historia i do tego też niewyjaśniona. Nie słyszałam, żeby ktokolwiek je łączył, a może warto by. Jest jeszcze ta sprawa Patryka Palczyńskiego też w lipcu w Gdańsku
- 13
- u kogo rozpoczęła się impreza - u Pawła
- kto wiedział o co się pokłócili i Iwona wyszła - Paweł
- kto rozpoczął przeglądanie monitoringu - Paweł
- kto wykonywał dziwne połączenia po zaginieciu Paweł
- kto odmówił badanie wykrywacza kłamstw - Paweł
- kto sciągał plakaty pomimo obietnic nawet ich nie wiesza - Paweł
- kto
Natomiast jeśli by wiedział co i od kogo jej grozi to nie mieszałby się, żeby tej osobie nie podpaść, albo skontaktowałby się z tą osobą a nie z
Zapoznajmy się zatem z protokołem oględzin sporządzonym 18 sierpnia 2010 roku.
„Przedmiotem oględzin jest samochód bmw, koloru białego o numerze
rejestracyjnym GD 41 (…) zaparkowany przed warsztatem samochodowym w Gdańsku
przy ulicy Elbląskiej. Przednia szyba oraz szyba w drzwiach kierowcy są rozbite. Drzwi
kierowcy wgniecione, lusterko rozbite. Pojazd nie posiada przedniej tablicy
rejestracyjnej. Drzwi kierowcy przykryte są folią koloru żółtego. Dach wgnieciony. Po
otwarciu bagażnika wewnątrz
"Po Pawła, Adriana i Marka przyjechał białym bmw kolega. Około – odebrał ich spod
baru Kebab, tuż obok dworca PKP w Sopocie. Wszyscy oni znali się doskonale,
ponieważ brali udział w wyścigach samochodowych na terenie Trójmiasta. "
"Innym niesprawdzonym, a nagłośnionym przez media, wątkiem była sprawa
rozbitego bmw. „Proszę sobie wyobrazić, że jak Iwona Wieczorek zaginęła tamtej nocy
z piątku na sobotę, to zaraz w poniedziałek jeden z jej kolegów z dyskoteki zgłosił do
ubezpieczalni, że całkowicie rozbił samochód. Być może właśnie wówczas
rozstrzygnął się więc
- 7
- ognisko odbywało się na innej imprezie Iwony koleżanki która miała urodziny w Parku Regana, nie było jej tam. Ponoć impreza skończyła się o 3:00
- nie było publikowanych filmów z kamer DC jak i Mieszkania
- Joanna s i Anna D to 2 różne osoby, Anna D to NT
#iwonawieczorek
- Joanna s i Anna D to 2 różne osoby, Anna D to NT
są hipotezy, że nr tożsamy to była Joanna, ale Anne poprosili znajomi, żeby przyznała się że to jej telefon, dlatego nie przyznała się do posiadania tego nr za pierwszym razem a za kolejnym nagle tak
Mam pytanie, tylko nie śmiejcie się ze mnie bo w ogóle się na tym nie znam. Mam taki reduktor https://spawanie.com/reduktor-butlowy-dwustopniowy-do-azotu-z-rotametrem-2rbaz-0-3r-p-409.html
Chcę do niego podłączyć wąż. Kupiłam taki: https://www.spaw.sklep.pl/waz-do-sprezonego-pow-azotu-argonu-co2-guma-czarna-fi-6-3-fagumit-fag0370,sp,390,6454
i do tego zaciski.
Tylko teraz zastanawiam się czy ten wąż jest na pewno odpowiedni. Bardzo ciężko jest go nałożyć na końcówkę, na siłę wchodzi tylko do połowy.
Czy tak powinno być czy to po prostu
Okrucieństwo wobec zwierząt jest bardziej nagłaśniane niż chrześcijanie...
...z obciętymi głowami. "Codziennie - mówi ojciec Joseph Bature Fidelis z diecezji Maiduguri – nasi bracia i siostry są masakrowani na ulicach. Pomóżcie nam, nie milczcie wobec tej straszliwej eksterminacji, która dzieje się w milczeniu".
z- 185
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 16
- -3
Przede wszystkim wobec zwierząt nie da się zastosować moralności jaką stosujesz wobec drugiego człowieka, ponieważ w pojęciu filozoficzno - etycznym zwierze nie jest podmiotem tak jak człowiek, a przedmiotem
Dlaczego się nie da? W jakim pojęciu filozoficzno - etycznym? Twoim zdaniem filozofia skończyła się na Kancie? To, że nie słyszałeś o traktowaniu zwierząt podmiotowo w filozofii nie znaczy, że takie podejście nie istnieje, tylko że ty jesteś ignorantem xd
Do
Nie da się, ponieważ w uproszczeniu moralność to obustronna umowa między dwoma podmiotami (inną kwestią jest złamanie danej umowy). Żeby umowa zaistniała każdy musi mieć możliwość zrozumienia i realizacji jej postulatów.
Rozumiem, że w takim razie wobec dzieci i osób upośledzonych też nie da się stosować moralności?
- -1
Jak to błędny wniosek? Przecież to wprost wynika z tego co napisałeś?
Żeby umowa zaistniała każdy musi mieć możliwość zrozumienia i realizacji jej postulatów.
Jakie to ma znaczenie, że dziecko kiedyś będzie w stanie zrozumieć? Piszesz, że nie stosuje się etyki wobec podmiotów (a raczej, twoim zdaniem, przedmiotów), które nie rozumieją tej etyki. Dziecko nie rozumie, kropka, to co będzie za x lat nie ma w tym momencie znaczenia.
O
- -1
Jest w pełni logiczne, a ten "barwny" opis merytorycznie temu nie przeczy.
Właśnie w ogóle nie jest logiczne! Logiczne jest takie rozumowanie: będę traktować zgodnie z zasadami etyki tylko podmioty, które tą etykę rozumieją więc rozważam każdy podmiot z osobna i na podstawie jego właściwości decyduję czy traktuję go zgodnie z tymi zasadami czy nie. Coś takiego jestem w stanie zrozumieć choć się z tym nie zgadzam. Ale to co
- -1
Zrozum w końcu, że przyjmując takie założenie można by traktować np. pijanych jak przedmiot. Ile razy mam to tłumaczyć - to co wcześniej pisałem było uproszczeniem.
Dlatego właśnie uważam, że stosowanie moralności tylko wobec podmiotów, które ją rozumieją jest nie do obronienia, co sam słusznie zauważyłeś. W związku z tym powinno się przyjąć inne, mniej wątpliwe i nie tak niepewne kryterium, np. bycie czującą istotą, posiadające interesy i zdolną do
Miłość w czasach zarazy
Wiktor zdążył jeszcze zdać egzamin ósmoklasisty na dziewięćdziesiąt osiem procent. Pochwalił się mamie i prosto ze szkoły pojechał rzucić się pod pociąg metra.
z- 228
- #
- #
- #
Tak wygląda Polski autokar po wycieczce żydów do Polski
Kierowca nie podaje więcej informacji z obawy przed Antysemityzmem
z- 332
- #
- #
- #
- -2
#pomocy #szczeniaki #porod
Pasta o świadkach Jehowy, Darwinie i ewolucji
Wstałem wyjątkowo wcześnie jak na sobotę – coś koło 10, bo tym razem nie #!$%@?ł mnie łeb po wczorajszej imprezie. Piątkowy wieczór spędziłem w domu. Smutne, ale dla nauki trzeba się czasem poświęcić. I tak mam tylko tydzień na zrobienie całego materiału z minionego roku. Miałem w tej sesji...
z- 2
- #
- #
- #
- #
- #
- #
#heheszki #przemyslenia #ukraina
#iwonawieczorek #csiwykop