Jeśli ma wybuchnąć to i tak wybuchnie,
@bylem_simpem: niekoniecznie. Jeśli świat uzna że można okroić bezkarnie Ukrainę z terytorium i za napaść na drugi kraj nic nie grozi to można się spodziewać kolejnych konfliktów. Po prostu kolokwialnie mówiąc "opłaca się" bawić w wojnę. Natomiast jeśli USA i Europa będzie konsekwentna i pokaże że wojną nic się nie da osiągnąć to jest szansa na dłuższy pokój na świecie.
1. Chcesz mieć auto igiełkę - kup nowe w salonie. Jeśli Cię nie stać na dany model to OZNACZA ŻĘ CIĘ NIE STAĆ.Koniec, kropka.
2. Kupujesz używkę - przyjmij do wiadomości że auto nie jest nowe i wymaga kilku napraw. KAŻDE KILKULETNIE AUTO, ZAWSZE.
3. NIE KUPUJE SIĘ AUTA OD HANDLARZA! (powtórz: NIE KUPUJE SIĘ AUTA OD HANDLARZA!!!)
@Me_Not: Kuźwa, nie zrozumiem tej zasady typowego polactwa.... Jak Cię nie stać na auto z danej półki cenowej, to znaczy że Cię nie stać - nie próbuj na siłę zaimponować sąsiadom. Kup w salonie tańsze auto, nie kombinuj.
@Opryskus69: teoretycznie.... tylko teoretycznie. Bo później masz kilkuletnią batalię sądową która kosztuje więcej niż cała impreza jest warta. Wiem bo kumpel sądził się z handlarzem...
@SpalaczBenzyny: pozwać możesz..... spytaj tylko tych co pozywali jak to wygląda. Kumpel pozwał kiedyś handlarza, niby prosta sprawa ale ... ciągnęła się kilka lat, w tym czasie unieruchomione auto stało w serwisie a on musiał kupić drugie w międzyczasie.
@Opryskus69: kumpel się sądził z handlarzem kilka lat (w tym czasie uszkodzone auto stało i nie mogło być naprawiane). Wiem jak to wygląda - jak ktoś myśli że to jest tak hop-siup to ... niech dalej tak myśli.
@golagolagola: znam ten ból.... Świadomych kupujących jest może z 1%, reszta szuka okazji, no bo to frajerstwo zapłacić tyle ile auto jest warte. No i okazuje się że takie okazyjne auta są tylko w komisie. Ba - są komisy co mają tak odpicowane auta że te nówki z salonu tak ładnie nie wyglądają.