Od dłuższego czasu myślę o tym, żeby pożegnać się z krajem kwitnącej cebuli i poszukać pracy gdzieś w #azja. Głównie mam na myśli Azję wschodnią (szczególnie południowo-wschodnią). Idealnym rozwiązaniem byłaby praca w zawodzie (studia: matematyka - inżynier, analiza danych - magister), ale w ostateczności żadna praca nie hańbi, byle jakoś zacząć i znaleźć się na miejscu z wizą pracowniczą w ręce. Wysyłałem CV przez glassdora/linkedin do firm z Azji południowo-wschodniej (Bangkok,
@JanuszSraczek: to nie tak, że jest zieleńsza. Jest inna. Jestem młody i chętnie na własne oczy przekonam się, czy jest lepiej/gorzej. Tak jak pisałem wcześniej, nie chcę jechać tam zarobić i się ustawić (ale gdyby przypadkiem tak wyszło, to bym się nie obraził), ale raczej zobaczyć jak się tam żyje.
Komentarz usunięty przez autora