Wykończyły mnie dzisiaj te święta. Standardowo rodzina się pokłóciła, a ja tracę wszelką energię do życia. Jeszcze nie miałem nawet jak spierdoić do domu bo stary zrobił to pierwszy i nie miałem auta. Na koniec już nie mogłem nawet słowa powiedzieć bo to zbyt duży wysiłek, na który nie mogłem się zdobyć. Dopiero w domu się trochę zregenerowałem. Nienawidzę świąt. #depresja
@chlebicek Brzmi okropnie, nie zazdroszczę. Dziękuję losowi ze nie wiem czym są rodzinne kłótnie i przy takich okazjach spotykamy się w malym gronie żeby posiedziec przy piwie i dobrym żarciu bez żadnej spiny. Na następne święta zapraszam do mnie