Jak to Markowski z Perfectu śpiewał trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym (tak wiem, oklepany tekst ;)), więc i ja dobrnąłem do tego momentu. Mając prawie 600 punktów przewagi nad moim głównym konkurentem i około 2100 rozegranych meczy przechodzę w stan spoczynku na chwilę obecną, na sportową emeryturę. Nie oznacza to, że nie będę w ogóle grał (ba, może jeszcze wrócę!), ale na bank już nie z taką częstotliwością jak kiedyś