120/ꝏ

Cyprian Kamil Norwid - Fraszka

I.

— Broń lepiej Syksta, Klemensa, Pijusa,
Człowieka, mówię, w papieża osobie,
Lecz nie broń władzy, co jest od Chrystusa
Najwszechmocniejszą potęgą na globie!
Bo cóż ty jesteś, albo czemże ona
Wszechmocność władzy, gdy taka obrona?...
Stąd, uczą dzieje wieków dziewiętnastu,
Że z tych, co władzy papieskiej bronili,
Wątpię, czy wiernym był choć jeden na stu.
A dziś?...
Dziś — może już się nawrócili!!...

II.

O
Pobierz
źródło: comment_1606400075yREqjoXCxvrWLGEWh2DwNe.jpg
119/ꝏ

Jerzy Żuławski - Cierpienie

Widzę, że boleść jest żywota treścią,
a im Byt wyżej na śmiesznej drabinie
życia się wzniesie, bogaciej rozwinie,
tem sroższą trwanie jego jest boleścią.

Robak, co stopą przygnieciony ginie,
mniej cierpi, niźli zwierz, pierzem czy sierzścią
odzian, a ten zaś mniej, niż człek, niewieścią
piersią wykarmion, pan żyjącej glinie! —

Cierpi chłop gruby i dzieciak nieletni,
lecz im się człowiek bardziej uduchowni
i w swych pragnieniach więcej
Pobierz
źródło: comment_1606326199WcKhSN8VVNRKWyH7LfFkTn.jpg
118/ꝏ

Jan Kasprowicz - Światła i chleba

»Igrzysk i chleba...« Tak wołano
Onego czasu w starym Rzymie...
I tłum cezara sławił imię
I w proch uginał swe kolano,
Gdy cezar poznał, że mu trzeba
Igrzysk i chleba.

Dziś lat minęły dwa tysiące
Otworem stoi dawna rana,
Lecz w haśle tłumu zaszła zmiana —
Jako te morskie fale wrzące,
Biją okrzyki: »Nam potrzeba
Światła i chleba!...«

I w tem dziś dalsza jest różnica,
Pobierz
źródło: comment_1606235558xjaZL8SfTcQzOih0NyiGhq.jpg
117/ꝏ

Bolesław Leśmian - Śnigrobek

Kiedy las od ukąszeń zmór drzewnych pożółciał,
Śnigrobek, błękitnawo zapatrzony w paproć, —
Wędrownie się zazłocił — z dali w dal — podwakroć,
Aż się wsnuł do krainy półduchów i półciał.

Tam ukochał przestwornie mgłę — nierozeznawkę,
Co się nawznak — uśmiecha, a na klęczkach — ginie,
Albo się uwysmukla — podobna dziewczynie,
Która los w snach zgubiła, jak pustą zabawkę.

Mgła rzekła: „Ust mych przyszłość —
Pobierz
źródło: comment_1606150793aL62zvnQFzQBlk2IxIkoFf.jpg
116/ꝏ

Stanisław Jachowicz - Piosneczka szczotkarza

Mam szczotki na przedaż, potrzebna rzecz w domu;
Ja się o jałmużnę nie przykrzę nikomu;
Więc robię, co mogę; zarabiam nie wiele,
Pracuję przez tydzień, spoczywam w niedzielę.

I chwalę mój towar. Hej! szczotki, szczoteczki!
Kupujcie do podłóg, kupujcie dzieweczki!
Spróbujcie! na urząd zrobione wybornie,
Lecz same nie robią, przepraszam pokornie.

Mam szczotki do butów, mam szczotki do śmieci,
Są u mnie do zębów szczoteczki dla
Pobierz
źródło: comment_1606035638hwu8JbMuV3d8OLZ0OQLdne.jpg
115/ꝏ

Henry Wadsworth Longfellow - Niewolnik (tłum. Adam Pajgert)

W snop nie uwiązał nażętych kłosów,
Położył się z sierpem w dłoni,
Piersi miał nagie, kędziory włosów
W piasczystej zanurzał błoni,
I w sennych marzeń mgle przezroczystéj
Obaczył kraj swój ojczysty.

Ziemię snów jego Niger szeroki
Błękitną wstęgą przegradza;
Śród drzew palmowych dumnemi kroki
On znów się, jak król przechadza.
I słyszy z dala karawan dzwonki
Z góry płynące, przez łąki.

Znów swą
Pobierz
źródło: comment_1605973196K6NfTEx0TiQFLILYq8yfUa.jpg
114/ꝏ

Stanisław Ciesielczuk - Natura

Potwór ogromny w rudych słońc koronie —
Sam się zapładnia. Macicy otchłanie
Chlustają istnień tłumem nieustannie
W zgłodniałą paszczę, która tłum ten chłonie,
A z nim twór pewien, człowiekiem się zwący —
Od międzynoża do paszczy otwartej
Łukiem przelotu o bezmiar otarty,
Jak o szaleństwa wiatr przerażający.

#codziennapoezja #poezja #literaturapolska #ciesielczuk

Pobierz
źródło: comment_1605888047VcN0znUqx400qticFUDu3U.jpg
@0twierac2: Zawsze kiedy patrzę na ten obraz to mi się tak smutno robi. Jeden jedyny żuraw który przez złamane skrzydło nie może odlecieć razem z wszystkimi. Na pierwszy rzut oka niby nic, ale gdy się trochę poobcuje z tym obrazem lub doczyta gdzieś to nagle łapie cię coś takiego nie do opisania. Bezsilność, samotność przede wszystkim. Mimo tak melancholijnej atmosfery przedstawionej na obrazie, bardzo go lubię. Smutne i piękne zarazem.
113/ꝏ

Zuzanna Ginczanka - Żegluga

W smolistej szczelnej arce własnych rozgrzanych spraw
chłoszczący rozchłyst potopu
i świat świszczący
omijam —
tkliwe gołąbki wywiodłam z dalekiej zawiei zjaw,
płazy z błyszczącej miki
i giętkie dorodne żmije.

Symbole o skrzydłach kosmicznych
i krytych lakierem kłach
wpiły się w płowe grzywy zwierząt z biblijnej arki.
O tępe słonie lenistwa sny kołyszące na łbach!
O pycho, o szpony orle wbite ekstazą w lwie karki!

O korab
Pobierz
źródło: comment_1605804949mCcAJcKB50VJfYqbDvtzrK.jpg
112/ꝏ

Teofil Lenartowicz - Na lipę słowiańską

Lipo zielona, drzewo ojczyste
Co na mnie kwiaty strąsasz złociste,

I cień daleki rzucasz do koła —
Drzewo rodzinne, ozdobo sioła:

Twoich gałęzi mnogie ramiona
Jako słowiańskie nasze plemiona,

W jednym pniu silnym w ziemi się łączą,
Jeden kwiat sypią i miody sączą.

Gdy Niemiec z ciebie skórę obdziera,
Gdy cię waragska rąbie siekiera,

Ty jednak silna w następnem lecie,
Znowu też same rozrzucasz kwiecie.
Pobierz
źródło: comment_1605715225CmN3OQ4qjsExfOILHaEFH6.jpg
@matkaPewnegoMirka: znaczy najpewniej: Waragów (raczej nie Waregów, tych, których utworzyli Ruś Kijowską), czyli Normanów/Normandów (?). Tak przynajmniej rozumie to Ejchwald, gdy w jednym z artykułów (Athenaeum 1847, z. 2) tłumaczy słowo "Czud". Na "waragski" natrafiłem jeszcze w "Orędowniku Naukowym" z 1842 roku, gdzie stosuje się wymiennie słowo "waragski" i "gocki".

Należy zatem słowo "waragski" odnosić do jakichś Waragów, zachodniego plemienia zagrażającego Słowiańszczyźnie. Prawdopodobnie, bo pewności mi brak. (
111/ꝏ

Krzysztof Kamil Baczyński - Pioseneczka

Kto mi odda moje zapatrzenie
i mój cień co za tobą odszedł.
Ach, te dni jak zwierzęta mrucząc
jak rośliny są — coraz młodsze.

I niedługo już — tacy maleńcy
na łupinie z orzecha stojąc
popłyniemy porom naopak
jak naprzekór wodnym słojom.

Czerwień krwi dziecinnie się wyśni
jako wzdęte policzki wiśni.

Metal burz się wywiedzie nanowo
zapienioną dmuchawca głową.

A łez grzmot jak lawina kamieni
w
Pobierz
źródło: comment_1605627291RCfQUUWqmMfMBBRC8gd7ia.jpg
110/ꝏ

Algernon Charles Swinburne - Pielgrzymi (fragment), tłum. Antoni Lange

— Gdzie jest pani serc waszych, wy którzy idziecie
Z pieśnią? Czy z żalu po tem, co było na świecie,
Smutni tak — czy z tęsknoty za jutrznią, co będzie —
Śpiewacie tak żałośnie naraz i weselnie?
— Pani serc naszych ludzkie nie zobaczą oczy:
Nie ma ona rąk, źrenic, warg ani warkoczy
Złocistych, ani kształtu; lecz ten, co posiędzie
Jej miłość
Pobierz
źródło: comment_1605542339rnrbZOEgHWnIOSGbqveF9R.jpg
109/ꝏ

Józef Czechowicz - nuty na dzwony

cyganka dzwon spódnicy
dzwon cyganka smagły przegub
śniadolicy
rozkwit południowych brzegów

choinek dzwony wzdłuż toru
o wagon biją jak puls
złotolicego wieczoru
wyglądam na podłogach pól

pagórki wonne pagórki dzwonne
po widnokrągach lubią się włóczyć
przystają tu i tam pokłonem
leżącym wiolinowym kluczem

dlaczego dzwonem są te siwe oczy
w księżycu wypełzłe
dlaczego broczy
płomień bolesny
na baranków babioletnią wełnę
o dzwony dzwony dzwon monotonny
Pobierz
źródło: comment_1605432582LFuUgXtVRAhnbWeRI95qJq.jpg
107/ꝏ

Adam Asnyk - Ironia

Ironia dziwnem jest ziółkiem, co żyje
Łzami i bólem, a śmiechem zakwita;
Na gruzach szczęścia jako bluszcz się wije,
A w jego wieńcach ruina spowita,
Choć krwawe ślady w łonie swojem kryje,
Zawsze uśmiechem przechodzących wita
I własną pustkę i smutek wyszydza —
Przed okiem widza.

#codziennapoezja #poezja #literaturapolska #asnyk

Pobierz
źródło: comment_1605282838pIEDFprJf5uXRGryxdLmEC.jpg
106/ꝏ

Stanisław Korab Brzozowski - [Czas żarów południowych płomiennego stepu...]

Czas żarów południowych płomiennego stepu:
Na pustyni bezbrzeżnej hymny lazurowe
Nieskończonej otchłani błękitnego sklepu;
Rozciągnięte lubieżnie na piaskach lwy płowe;

Miedź lśniąca, metaliczna pełzających gadów;
Uparty, monotonny, ciągły syk szarańczy;
Pościg strusiów, szalonych pustyni nomadów;
Taniec palmy na jednej nodze opętańczy.

A nagle — srebrne szmery i piany potoku,
Szum jodeł zawieszonych u przepaści stoku,
Przedświtu wiosennego najświętsza godzina,

I biała epifania
Pobierz
źródło: comment_1605195409yeW3537LJWjliBsxjyZ6Fa.jpg
105/ꝏ

Józef Wybicki - Pieśń legionów polskich we Włoszech

Jeszcze Polska nie umarła,
Kiedy my żyjemy
Co nam obca moc wydarła,
Szablą odbijemy.

Marsz, marsz, Dąbrowski,
Do Polski z ziemi włoski
Za Twoim przewodem
Złączem się z narodem.

Jak Czarnecki do Poznania
Wracał się przez morze
Dla ojczyzny ratowania
Po szwedzkim rozbiorze.

Marsz, marsz, Dąbrowski [...].

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami,
Dał nam przykład Bona Parte,
Jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz,
Pobierz
źródło: comment_1605084505PBNLnzaCfftC7E2p9n4toV.jpg
104/ꝏ

Józef Ignacy Kraszewski - [Chłopiec złapawszy wróbla wydłubał mu oczy...]

Chłopiec złapawszy wróbla wydłubał mu oczy,
Nogi mu wykręcał i połamał skrzydła —
Nadszedł starszy... O dziecko! rzekł, to rzecz obrzydła,
Co robisz... patrz... ptaszyna kona i krwią broczy.
— Ale nie, rzekł mu chłopiec, wróbel był nieładny,
Ja go chciałem przerobić na mej myśli wzory...
— Dziecko! twój czyn okrutny nie jest bezprzykładny,
Tak Polskę przerabiają dziś reformatory.

#codziennapoezja #
Pobierz
źródło: comment_1605022481m4Xytpzz8MXh7tuhACuYyk.jpg
103/ꝏ

Artur Oppman (Or-Ot) - [Odwróć źrenice od nędz świata...]

Odwróć źrenice od nędz świata,
Od płonnej walki z życia gadem,
Niech leci w górę myśl skrzydlata,
Gdzie gwiazd najczystszych świeci dyadem.
Nad trosk codziennych okręg ciasny
Wzbij się — szarzyzny smętne dziecię —
I stwórz w marzeniu świat swój własny,
I żyj w zaklętym owym świecie.

Odepchnij wszystko małe, brudne,
Wszystko, co z ciała jest poczęte,
Tam — upojenia znajdziesz cudne,
Pobierz
źródło: comment_1604908289JXKSgDRbb8YjVbPbytZbgS.jpg
102/ꝏ

Stanisław Wyspiański - [Sił tysiąc trzeba i mocy stu czarów...]

Sił tysiąc trzeba i mocy stu czarów,
by rzucić pomost nad wielką otchłanią,
by konstruktywnie ogarnąć ten parów,
który tę przyjmie myśl, co będzie - panią,
będącą kunsztem, co bóstw razi oczy,
lecz nim most runie - już armia przekroczy.
Armia - dbać dla niej trzeba o prowianty,
dostaw, popasy trzeba przewidywać;
przed myślą naprzód słać myśli wolanty;
gdy zwyciężają tu
Pobierz
źródło: comment_1604861042OYTeCXl0xJJzN3X1hiCcLf.jpg
101/ꝏ

Józef Ruffer - Pies

Ja miałem kiedyś swoją budę — lecz w nocy raz głuszący huk
Obudził mnie obuchem w głowę — i rozszalała masa wód
Na moje wpadła legowisko — i darmo prężył się mój trud,
Daremniem się z żywiołem wściekłym o swoją budzę gryzł i mógł!

Zatopił mi ją, a mnie porwał i z rykiem tryumfalnych trąb
Zwyciężonego niósł na barach i z mych wysiłków marnych drwił —
I
Pobierz
źródło: comment_1604771239ybs4bqG3ErNerah7408SUX.jpg
100/100

Zbigniew Herbert - Przesłanie Pana Cogito

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos
Pobierz
źródło: comment_1604649301o5lEsCiTUveqpVcxPbuCHL.jpg
99/100

Giordano Bruno - [Za Parnas własne serce wystarczyć mi może...] (wyimek z De gli eroici furori), tłum. Adam Asnyk

Za Parnas własne serce wystarczyć mi może,
Gdy, uchodząc nieszczęścia, dumnie na niem stanę:
Myśli moje — to Muzy, które w każdej porze
Czynią mi przytomnemi wszystkie cuda znane;

Tam są zaś me najczystsze helikońskie zdroje,
Skąd się biorą łzy hojnie na świat wylewane.
Te wyżyny, te muzy, te zdroje mam:
Pobierz
źródło: comment_1604573451TV1KEIg7ICpaYHkgYA8E6l.jpg
98/100

William Shakespeare - Sonet 147 (tłum. Karol Pieńkowski)

Z gorączką miłość mą porównać można,
Tego wciąż pragnie, co jej tylko szkodzi,
Szuka niedoli ślepa, nieostrożna,
I chore serce ułudami zwodzi.

Lekarz — rozsądek — rzucił mnie samotnie,
Bom wzgardził radą, jedyną, usłużną,
Miłość ta szałem, powtarzam stokrotnie
I w skrusze padam, niestety! za późno.

O! straszną jestem dotknięty chorobą,
W sercu i mózgu tak posępnie ciemno,
Nie wiem, co mówię, i
Pobierz
źródło: comment_1604479137GS5xgknyZbSeHAklULaVde.jpg
97/100

Stanisław Grochowiak - Płonąca żyrafa

Tak
To jest coś
Biedna konstrukcja człowieczego lęku
Żyrafa kopcąca się tak pomaleńku
Tak
To jest coś

Coś z tamtej ściany z aspiryny i potu
Ta mordka podobna do roztrzaskanego kulomiotu
Tak
To jest coś

Czemu próchniejecie od brody do skroni
Jaki wam ząbek w pustej czaszce dzwoni
Tak
To jest coś

Coś co nas czeka
Użyteczne i groźne
Jak noga
Jak serce
Jak brzuch i
Pobierz
źródło: comment_1604403938C9IvS6m3Awmib3FQyfyvRd.jpg