Moja szefowa właśnie poszła do śmietnika szukać rzeczy które wywalił jej mąż z jej salonu optycznego w sensie jakieś stare ulotki itp a resztę schował do wielkiej szafy xDD zamiast się cieszyć ze ktoś posprzątał jej kartony to wyzywa go od fiutow... szykuje się niezła imba xD a ja się cieszę bo w końcu w gabinecie jest w miarę porządek a jak mamy pacjentów to wstyd ich zapraszać do tego burdelu. A