✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Drogie mirki, strasznie się ostatnio zapuściłem i nawet nie wiem jak cokolwiek ruszyć. Męczę się po wejściu na drugie piętro, a po przeniesieniu cięższych rzeczy z auta (20m), przystanku autobusowego (200m) czy paczkomatu (600m) do domu mam wrażenie jakbym zaraz miał zejść na zawał. Próbowałem tych słynnych spacerów na poprawę kondycji, ale praktycznie nic one nie dają, biegać się boję ze względu na masę (140 kg/185 cm). Nie umiem
@mirko_anonim: Musisz poczekać do momentu jak trafisz do szpitala i Twój stan zdrowia będzie na tyle zły, że sam stwierdzisz że czas coś z tym zrobić. Inaczej z tego co piszesz, nie ma dla Ciebie żadnych dobrych rad.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Chodzisz na codzien z plecakiem 60kg zrobionym z tłuszczu. Pewnie już masz parę fajnych symptomów zespołu metabolicznego, twoje organy wewnętrzne zarosły tłuszczem a żyły powoli się zapychają. Do drzwi pewnie puka cukrzyca, a serce i nerki pracują na 120% możliwości. Rusz #!$%@? i zmień swoje życie, bo dużo ci go nie zostało. Jak już będziesz miał zawał to pamiętaj że to my płacimy za twoje leczenie z naszych podatkow. Powodzenia!
  • Odpowiedz